Słowo przygotowujące do Adoracji Najświętszego Sakramentu -



Kak030612Trójcy Przenajśw

Ukochani Siostry i Bracia

Uroczystość Trójcy Przenajświętszej  pobudza do refleksji nad naszym rodowodem. Nie chodzi o metrykę urodzenia z Urzędu Stanu Cywilnego, moją dziadków czy pradziadków. Chodzi o coś więcej -

W rozważaniach naszych  kilka dni temu wspomnieliśmy  o możliwościach poznawczych człowieka - o rozmiarach  wszechświata, w którym żyjemy.  Naukowcy przyjmując teorię wielkiego wybuchu obliczają  iż – wszechświat liczy 15 miliardów lat /od momentu wielkiego wybuchu materii/. Przez te 15 miliardów lat z jednej masy materii  rozszerzył się w postaci fragmentów rozerwanej na kawałki przez wybuch masy do odległości  30 miliardów lat świetlnych. To znaczy - gdybyśmy poruszali się z prędkością światła to odległość jaką musielibyśmy przebyć z jednego krańca wszechświata  na drugi kraniec, musielibyśmy pokonywać przez 30 miliardów lat. Stąd nazwa rok świetlny – jako jednostka odległości.

Człowiek swoją wartością  i godnością przewyższa cały wszechświat. A to dzięki temu, że potrafi myśleć,  potrafi decydować, tak lub nie. Więcej – powołany został człowiek do nieśmiertelności.

Człowiek - to znaczy mężczyzna i kobieta, powołani do życia we wspólnocie nierozłącznej. Wspólnotę tę nazywamy małżeństwem…

Księga Pisma świętego niesie nam odpowiedź, gdzie leży początek – źródło tak wielkiej godności człowieka, która przewyższa cały materialny świat - a mianowicie, że człowieka stworzył Bóg. Stworzył człowieka  na swój obraz i na swoje podobieństwo.

Ogromną siłą godzącą w tą wyjątkową godność człowieka i rozbijającą jedność między mężczyzną a kobietą, a także swoim Stwórcą jest grzech człowieka….

Daje się poznać Stwórca człowieka jako wspólnota miłości trzech osób: Boga Ojca, Syna Bożego  i Ducha Świętego  –  doskonała wspólnota jedności, miłości i świętości.

Ustanowiona przez Kościół  – uroczystość Trójcy Przenajświętszej – jest nie tylko dla uczczenia tej wielkiej tajemnicy jaką stanowi jeden Bóg w trzech osobach, ale jest to uroczystość dla zgłębienia naszej godności, naszego powołania, które są odbiciem świętości Trójcy Przenajświętszej…

Treść modlitw dzisiejszej liturgii, a także treść modlitwy adoracyjnej po Mszy św. przed Najświętszym Sakramentem,  pomoże nam zgłębiać tą wielką tajemnicę, jaką jest nasza godność i jakim jest nasze powołanie do jedności i miłości.

W tym znaczeniu zgłębiajmy tajemnicę naszego rodowodu  – Amen.

Chleb i wino staną się w czasie Mszy Św. Ciałem i Krwią Chrystusa

Moment konsekracji

 

Kak070612BCiało

Ukochani Siostry i Bracia. Pan Bóg stworzył człowieka i dał mu środki do życia. Podstawowym darem jest pokarm. Bez pożywienia nasze istnienie biologiczne nie było by możliwe.  Cząstki materii spożywane w owocach, w chlebie w innych produktach w przedziwny sposób stają się cząstką nas, podtrzymują procesy życiowe, są źródłem energii.

Jezus zapowiadając Eucharystię skierował do słuchaczy słowa:  Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, trwa we Mnie, a Ja w nim”.

Przez grzech pierworodny człowiek zniekształcił w sobie podobieństwo do Boga. Zjednoczenie z Jezusem w Eucharystii przywraca nam utraconą, godność dziecka Bożego. Podstawą tej godności jest obecność Jezusa w nas.

„Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.”

Jak człowiek do podtrzymania życia biologicznego potrzebuje pokarmu i napoju, aby nie skrócić czasu biologicznej egzystencji, 

tak też potrzebuje duchowego pokarmu i napoju, aby nie zatracić przez grzech obrazu dziecka Bożego w sobie. Jako pokarm do trwania w zjednoczeniu z Bogiem Jezus ustanowił Eucharystię zapewniając nas: -  Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.” „Kto mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie”.

Oprócz znaczenia spożywania posiłku, co związane jest z biologiczną strukturą człowieka, Jezus wnosi nowe rozumienie pokarmu i posiłku przez eucharystię – postaci ciała i krwi są materialne a są nimi chleb i wino – ale działanie ich jest duchowe a możliwe jest takie działanie przez przyjęcie rzeczywistości wydania się Jezusa za nasze grzechy i ofiarowanie za nas, za nasze grzechy przez WIARĘ.

***

Komunia - Ciało Chrystusa ; Amen.

 

Jezus uświadamia nam

 jakie owoce rodzi korzystanie z Eucharystii: -

 

„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”

Ta gwarancja przyszłego zmartwychwstania wypływa z faktu, że Ciało Syna Bożego, pozostawione jako pokarm, jest chwalebnym Ciałem Zmartwychwstałego.

W Eucharystii staje się dla nas dostępna tajemnica zmartwychwstania.

Tak mi się wydaje, że dzisiaj jest nam łatwiej tę prawdę zrozumieć, aniżeli wtedy, gdy Jezus mówił do swoich słuchaczy.  My bowiem dzisiaj patrzymy na Eucharystię z perspektywy czasu, kiedy Jezus umarł i zmartwychwstał. Tego doświadczenia jakim jest Chrystus zmartwychwstały, słuchacze Jezusa jeszcze nie mieli. Jezus tak samo zapowiadał zmartwychwstanie, jak zapowiadał  ustanowienie Eucharystii.

Dzisiaj, a tak jest od początku chrześcijaństwa - celebrujemy Eucharystię we wspólnocie.

Jest to właściwa forma sprawowania Eucharystii. Tego chciał Jezus – zlecając uczniom „To czyńcie na moją pamiątkę”.  Skarb Eucharystii jest nam dany, abyśmy mieli moc do wzrastania w zjednoczeniu z Bogiem.

Jest dar, dla nas, ale także dar, którym mamy się dzielić naszymi braćmi i siostrami, abyśmy we wspólnocie doskonalili się w dążeniu do chwalebnego zmartwychwstania.

„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”

Niech Jezus Eucharystyczny, który nawiedza dzisiaj nasze wsie, miasta, nasze pola, które rodzą dla nas pożywienie – przemienia nasze serca,

jednoczy nasze rodziny

 i nasze wspólnoty,

osiedla,

wspólnoty pracy,

które ciągle podlegają zmianom

tak, abyśmy nie zagubili rozumienia prawdy o naszym powołaniu i przeznaczeniu do zjednoczenia z Bogiem  - już tu w ziemskim życiu

i do życia i szczęścia wiecznego, po przekroczeniu bramy śmierci.

Z żywą wiarą przeżywajmy zapewnienie Jezusa:

 

„Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Amen.

Stacja I:

 

Procesja na uroczystość Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało)

PRZY PIERWSZYM OŁTARZU

(Mt 26,17-19.26-29)
W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego.

Stacja I

 

PRZY DRUGIM OŁTARZU

(Mk 8,1-9)
W owym czasie, gdy znowu wielki tłum był z Nim i nie mieli co jeść, przywołał do siebie uczniów i rzekł im: żal mi tego tłumu, bo już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. A jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze; bo niektórzy z nich przyszli z daleka. Odpowiedzieli uczniowie: Skąd tu na pustkowiu będzie mógł ktoś nakarmić ich chlebem? Zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem. I polecił ludowi usiąść na ziemi. A wziąwszy siedem chlebów, odmówił dziękczynienie, połamał i dawał uczniom, aby je rozdzielali. I rozdali tłumowi. Mieli też kilka rybek. I nad tymi odmówił błogosławieństwo i polecił je rozdać. Jedli do sytości, a pozostałych ułomków zebrali siedem koszów. Było zaś około czterech tysięcy ludzi. Potem ich odprawił.

Stacja II

 

PRZY TRZECIM OŁTARZU

(Łk 24,13-16.28-35)
Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił. Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi. Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.

Stacja III

 

PRZY CZWARTYM OŁTARZU

(J 17,20-26) Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.

 

Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.

Stacja IV

Galeria powstała z dokumentacji zdjęciowej wykonanej przez uczniów. Za zdjęcia serdecznie dziękujemy.

1. Kłaniam się Tobie, przedwieczny Boże,
Którego niebo objąć nie może,
Ja, proch mizerny, przed Twą możnością
Z wojskiem aniołów klękam z radością.

2. Tu Stwórcę swego wiarą wyznaję,
Kocham serdecznie, pokłon oddaję,
Cieszę się wielce z Twej Boskiej chwały,
Niech Ci się kłania z niebem świat cały.

3. Dziękuję za to, żeś się zostawił
W tym Sakramencie, abyś nas zbawił;
Za Twoje łaski tu wyświadczone
odbieraj od nas serca skruszone.

4. Przed tronem Twoim serca składamy,
O to pokornie wszyscy wołamy:
Błogosław, Panie, swemu stworzeniu,
Broń od nieszczęścia, ciesz w utrapieniu.

Chwała i dziękczynienie bądź w każdym momencie,
Jezusowi w Najświętszym, Boskim Sakramencie,
Ile minut w godzinie, a godzin w wieczności,
Tylekroć bądź pochwalon, Jezu, ma miłości.

Powrót

Boże Ciało łącznie z oktawą stanowi jedno święto. Wierni licznie gromadzili się na dziękczynienie Bogu za dar Eucharystii. Czwartek zakończył OKTAWĘ. W tym dniu odbyło się błogosławieństwo ziół i wianków. Na koniec błogosławieństwo dzieci.

OBRZĘD BŁOGOSŁAWIEŃSTWA WIANKÓW W CZWARTEK PO UROCZYSTOŚCI NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA
1351. Błogosławieństwo to odbywa się po procesji i błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem.
Odpowiedni komentator lub celebrans może poprzedzić to błogosławieństwo następującą zachętą:

Kończymy uroczyste obchody ku czci Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Przez udział w Ofierze Mszy świętej, w nieszporach i procesjach wyznawaliśmy wiarę w prawdziwą i rzeczywistą obecność Chrystusa, Syna Bożego i Człowieka, pod postaciami chleba i wina. Chleb i wino są cząstką tego materialnego świata, tej ziemi; Bóg stworzył ją dla człowieka, on zaś czyni ją sobie poddaną poprzez pracę.
Przynosimy dzisiaj - na zakończenie tygodnia naszej czci dla Eucharystii - wianki splecione z pierwszych kwiatów i ziół leczniczych i prosimy Boga, aby swoją wszechmocną opieką otaczał nasze pola, łąki i lasy, strzegł ich przed zatruciem i zniszczeniem oraz pozwolił im wydać obfite owoce dla naszego dobra

wierni przynoszą do poświęcenia wianki z ziółi kwiatów

MODLITWA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA

1352. Po chwili modlitwy w milczeniu celebrans rozkłada ręce i wypowiada modlitwę błogosławieństwa.

Panie, Boże wszechświata, Ty sprawiasz, że na ziemi rosną trawy, zioła i zboża na pożywienie ludziom i zwierzętom. Od Ciebie pochodzi obfitość wody i promieni słońca dla pól, sadów, ogrodów, łąk, pastwisk i lasów, aby wszystko, co się zieleni i rozkwita, owocowało, gdy przyjdzie czas zbiorów.
Prosimy Cię, pobłogosław † przyniesione ku Twojej czci pierwociny zieleni tego roku: młode pędy zbóż, trawy, zioła i kwiaty. Zachowaj je od suszy, gradu, powodzi i wszelkiej szkody, aby wszędzie wzrastały, radowały oczy, przynosiły obfity owoc i mogły służyć zdrowiu ludzi i zwierząt.
Spraw także, abyśmy trwając w Chrystusie jak gałązki w winnym krzewie i umocnieni Jego miłością w Eucharystii, mogli przynosić owoce dobrych czynów ku Twojej chwale. Przez Chrystusa, Pana naszego.

Wszyscy: Amen.

 

Z Ewangelii według świętego Łukasza

Przynosili Mu również niemowlęta, żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im. Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».

Uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego - 15.06.2012. Dzień ten przejdzie do historii Diecezji Tarnowskiej w związku z INGRESEM biskupa Andrzeja Jeża.

 

 

 

Komunikat Administratora Diecezji Tarnowskiej w związku z nominacją biskupa Andrzeja Jeża, na biskupa tarnowskiego

 

Umiłowani Diecezjanie – Bracia i Siostry!

Z radością przekazuję Wam wiadomość, iż Ojciec Święty Benedykt XVI mianował dnia 12 maja br. biskupem tarnowskim biskupa Andrzeja Jeża. Za tę nominację Kościół tarnowski wyraża wdzięczność Ojcu Świętemu, tym bardziej że po raz pierwszy w historii naszej diecezji jej arcypasterz wywodzi się z grona duchowieństwa tarnowskiego.

Ks. bp dr Andrzej Jeż urodził się 3 maja 1963 r. w Limanowej. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1988 roku, pracował jako wikariusz w parafii Krościenko nad Dunajcem i w parafii Wierzchosławice. Następnie podjął studia na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie i na Wydziale Teologicznym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Pełnił funkcję ojca duchownego w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie, a w 2004 r. został mianowany proboszczem parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach. W 2007 r. Biskup Tarnowski powierzył mu urząd proboszcza parafii pw. św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Sakrę biskupią otrzymał w dniu 28 listopada 2009 r. w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu.

Osobę i posługę pasterską biskupa Andrzeja Jeża otoczmy życzliwością i serdeczną modlitwą. Niech Jezus Chrystus – Najwyższy Kapłan wspiera nowego biskupa tarnowskiego, by jego pasterzowanie dokonywało się dla dobra wspólnoty Kościoła oraz „na chwałę Trójcy Świętej i Bogarodzicy”.

 

                                                                       Wiesław Lechowicz

                                                            Administrator Diecezji Tarnowskiej

 

Tarnów, 12 maja 2012 r.

 

 

KOMUNIKAT BISKUPA WIESŁAWA LECHOWICZA

 ADMINISTRATORA DIECEZJI TARNOWSKIEJ

W ZWIĄZKU Z INGERSEM BISKUPA TARNOWSKIEGO ANDRZEJA JEŻA

 

Umiłowani Diecezjanie, Bracia i Siostry!

Ojciec Święty Benedykt XVI mianował 12 maja br. biskupem diecezji tarnowskiej dotychczasowego jej biskupa pomocniczego Andrzeja Jeża. Historycznej wagi temu wydarzeniu przysparza fakt, że po raz pierwszy w dziejach naszej diecezji jej biskupem został kapłan wywodzący się z duchowieństwa tarnowskiego.

Zgodnie z przepisami Kodeksu Prawa Kanonicznego biskup Andrzej obejmie urząd biskupa tarnowskiego, wobec Kolegium Konsultorów, w najbliższy piątek, dnia 15 czerwca br. o godz. 10:00 w domu biskupów tarnowskich. W tym samym dniu, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, dokona się w tarnowskiej Katedrze ingres nowo mianowanego biskupa tarnowskiego. Zatem zapraszam bardzo serdecznie wszystkich Diecezjan do otoczenia księdza biskupa Andrzeja modlitwą i do przybycia do katedry na Mszę Świętą o godz. 11:00, z udziałem między innymi Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i Metropolity Krakowskiego.

Szczególne zaproszenie kieruję do wiernych z Limanowej – rodzinnej miejscowości biskupa Andrzeja, z Krościenka i Wierzchosławic – gdzie pracował jako wikariusz oraz do wiernych w Mościcach i parafii pw. św. Małgorzaty w Nowym Sączu – gdzie nasz arcypasterz był proboszczem.

Na hasło swojej pasterskiej nowy biskup tarnowski posługi wybrał słowa: „Ad laudem Trinitatis et Deiparae” (Na chwałę Trójcy Świętej i Bogurodzicy). Będziemy się modlić, by to zawołanie urzeczywistniało się w posłudze pasterskiej biskupa Andrzeja, przekonani, że hojnymi talentami i darami, jakimi biskup Andrzej został przez Boga obdarzony będzie owocnie i po najdłuższe lata służył naszej diecezjalnej rodzinie, stając się w ten sposób „znakiem obecności Chrystusa w świecie” (Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy, s. 122).

Jego osobę i pasterzowanie w Kościele tarnowskim powierzam Waszej życzliwej modlitwie, ponawiając zaproszenie do bazyliki katedralnej w Tarnowie na godz. 11:00 dnia 15 czerwca br.

Z wyrazami więzi w Chrystusie Dobrym Pasterzu i błogosławieństwem 

 

                                                           Bp Wiesław Lechowicz

                                                     Administrator diecezji tarnowskiej

Tarnów, 6 czerwca 2012 r.

W czwartek 14.06.2012, ktoś połamał kwiatki zasadzone i zdobiące figurę Matki Bożej w pobliżu kościoła /przy drodze na cmentarz/. Dość wyraźnie zachowały się ślady opon rowerowych. Są dwa rodzaje z nacięciami wąskimi i drugi rower z grubym protektorem. Ktoś jadący rowerem z wąskimi nacięciami na oponie przejechał dwa rzędy kwiatów łamiąc łodygi.  Zobacz zachowane ślady, jeżeli wiesz kto to zrobił to... pomyśl jak zaradzić złu...

Staraniem p. Eugeniusza Jaszcza, w porozumieniu z Gminą, wykonana została usługa dla użyźnienia gleby kompostem. Doświadczony operator dzięki wieloczynnościowej koparce wykonał wielką pracę. Wybrał rów, zapełnił kompostem, pod ciężrem koparki uzyskał zagęszczenie kompostu w rowie. Zasypał kompost ziemią i wyrównł. Wszystko wykonane elegancko i sprawnie. Bóg zapłać także pomocnikowi, który rozrównywał kompost, aby równomiernie zapełnić rów.  Ubogacenie piasczystej ziemi próchnicą z odpadów, liści i trawy, z kilku lat, zaplanowane zostało z myslą o upiększeniu tego już pięknego zakątka kwiatami. Nadto duża ilość kompostu w ziemi zatrzyma na suche dni przez dłuższy czas wilgoć, tak bardzo potrzebną w upalne dni.

 

Bóg zapłać panu Eugeniuszowi za inicjatywę. Władzom Gminnym za życzliwość i wykonawcom za sprawną usługę. Parafia Korzeniów zaprasza do urokliwych zakatków w okolicznych lasach, zwłaszcza w czasie zbliżających się wakacji. W okolicy kapliczki, każdy turysta u figury Matki Bożej znajdzie miejsce na chwilę wytchnienia, a niejeden na krótkie ZDROWAŚ ... . Podobny uroczy zakątek jest przy jubileuszowym krzyżu, przy wjeździe do lasu. Zapraszamy.

Kilkadziesiąt metrów sześciennych kompostu, koparka zabiera na raz jeden metr sześcienny

... jedna łyżka...

Kompostem zapełniony został rów ...

W kompoście zagnieździł się dużych rozmiarów zaskroniec. Już w połowie pryzmy z kompostem okazało się, że swoje mieszkanie w kompoście znalazła też cała gromada myszy. można ich było naliczyć kilkanaście w jednej chwili, a ile ich było wszystkich... a także duże ilości wszelakiego robactwa. Tym wszystkim bez trudu żywił sie zaskroniec, zapewne nie jeden, oczyszczał  środowisko od gryzoni. Chwała mu za to. Wąź uzyskał wolność. Musi szukać nowych warunków do łatwego zdobycia pożywienia....

zaskroniec

 

List pasterski Biskupa Tarnowskiego Andrzeja Jeża

z racji objęcia Diecezji Tarnowskiej

 

Umiłowani Diecezjanie zanurzeni w miłości

Najświętszego Serca Jezusowego!

 

Idąc za głosem naszego Pana z ufnością przekraczam bramę Tarnowskiego Kościoła, jako jego szesnasty biskup. Bramą tą jest otwarte Serce Jezusa, które jak przez szczelinę cięcia włóczni, wprowadza nas w niezgłębione duchowe bogactwo Mistycznego Ciała Chrystusa - Kościoła. U progu mojej pasterskiej posługi obejmuję, nie tylko władzami umysłu, co gorącą miłością serca i pragnieniem woli działania, wszystkich powierzonych mojej pieczy Diecezjan, których z radością pozdrawiam w imię Trójcy Świętej.

To zdumiewające, że pod delikatnym woalem przebitego serca Jezusa możemy doświadczyć zanurzenia w trynitarnym źródle ponadczasowej miłości Boga, możemy ją odkryć w sobie, a wyrażając ją w słowach i czynach być jej ustawicznym przedłużeniem w świecie.

,,Zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka” (Ef 3,14-16).

Przywołując te słowa Apostoła Pawła, zginam moje kolana najpierw przed niewypowiedzianym bezmiarem Bożej Miłości, z której zrodził się wszechświat, człowiek i wspólnota uczniów Chrystusa. Przejmującym obrazem ostatecznej miłości Boga do człowieka stał się przebity bok naszego Zbawiciela. W przebitym Sercu Ukrzyżowanego wyraża się cała istota chrześcijaństwa. W Nim została nam objawiona i ofiarowana rewolucyjna nowość Ewangelii: Miłość, która nas zbawia i jednocześnie wprowadza w wymiar życia samego Boga.

Staropolskie obrazy przedstawiające Najświętsze Serce Jezusa okazują Zbawiciela, który wskazując na swoje przebite Serce zaprasza modlących się gestem ręki, aby kierując się śladami krwistych płomieni dotarli przez Jego przebity bok do głębin Boga samego. Aby weszli jak przez wrota w życie Trójcy Świętej.

Jan Paweł II w wierszu ,,Wspólnota miłości ukrzyżowanej’ ze zbioru ,,Tryptyk Rzymski” rysuje mistyczną podróż w głąb Boga i nas samych:

Znam źródło bijące w mym wnętrzu

Źródło które tryska i płynie

Wiem gdzie swe wody ma ten zdrój kryniczny

Ukryty w głębi tajemnic i wieczny

Początku jego nie znam, bo go nie ma

Lecz wiem że każdy byt swą mocą trzyma.

 

Przytuleni w każdej Eucharystii, podobnie jak św. Jan, do Serca Jezusa doświadczamy Jego bliskości, odczuwamy bicie Jego serca w nas, w Kościele i w świecie. Pragniemy, aby rytm naszego chrześcijańskiego życia bił rytmem miłości Jezusowego Serca. Bowiem nasze oddalenie się od Jezusa prowadzi do osamotnienia i arytmii życia duchowego i społecznego.

Zanurzeni w Sercu Jezusa znajdujemy się w źródle świętości Trójcy Świętej i Kościoła, gdzie ,,Kościół jest wybraną winnicą, dzięki której pędy życia wzrastają karmione świętą i uświęcającą limfą samego Chrystusa” (Christifideles laici, 16). W ten sposób w Kościele nigdy nie jesteśmy osamotnieni. Wypełnieni miłością Trójcy Świętej wraz z Ojcem Świętym, biskupami, diakonami, osobami konsekrowanymi, wiernymi świeckimi jesteśmy jednym organizmem ożywianym zbawczą ofiarą Chrystusa. Wiemy, że poza organizmem Kościoła następowałoby duchowe obumieranie latorośli naszych różnych powołań. Podobnie jak nie można przeżyć bez narządu, jakim jest nasze ludzkie serce, tak też nie podobna żyć pełnią człowieczeństwa bez czerpania ze źródeł Bożej miłości.

Obserwując pracę serca możemy w uproszczeniu zauważyć dwie jego uzupełniające się funkcje: pobieranie krwi z organizmu do mięśnia sercowego przez skurcz serca oraz rozprowadzanie jej po całym organizmie przez rozkurcz mięśnia sercowego. W tym uproszczonym mechanizmie dostrzegamy istotę naszego chrześcijańskiego powołania. Ożywczą krew odkupienia czerpiemy z miłości Boga w Chrystusie, aby następnie przekazywać ją duchowemu organizmowi Kościoła i światu przez nasze codzienne życie zanurzone w Sercu Jezusowym.

        

Umiłowani Diecezjanie!

 

Dlatego przywołując ponownie zapisane w Liście do Efezjan słowa św. Pawła: ,,Zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na ziemi” uświadamiam sobie jak cenną krew Chrystusa przejmuję wraz z wami do naszych serc z Jego duchowego organizmu jakim jest diecezja tarnowska.

Ojciec Święty Benedykt XVI bulli nominacyjnej powołującej mnie na Biskupa Tarnowskiego zapisał takie słowa: ,,Diecezja tarnowska wyróżnia się wśród innych kościołów diecezjalnych w Polsce nie tylko liczbą kapłanów, wiernych i kandydatów do kapłaństwa, ale przede wszystkim mocną wiarą tych, którzy dają piękny przykład umiłowania Chrystusa i Jego Kościoła.”

Przekraczając wrota Tarnowskiego Kościoła, zginam kolana przed Bogiem, który jest Panem dziejów i przenikliwym Autorem historii człowieka, w tym także Autorem 226 lat historii diecezji tarnowskiej. Prowadzone Boską ręką pokolenia biskupów, kapłanów i wiernych świeckich diecezji tarnowskiej zapisywały karty jej historii pięknem ludzkiego życia, ofiarnością, codziennym wzrastaniem w świętości oraz wiernością Bogu, tradycji przodków i Ojczyzny, której najbliższy sercu obraz kojarzy się z rodzinnym domem, ojcowizną i znajomym klimatem naszych wsi i miast. Zginam kolana wobec chwalebnej przeszłości naszej diecezji, będącej matką Świętych i Błogosławionych, ziemią kapłańską i żyznym ogrodem życia zakonnego oraz rodziną ,,domowych Kościołów”.

W licznych sanktuariach diecezji, bazylikach i parafialnych świątyniach tętni bogactwo życia religijnego, z którego każdy może czerpać, by nie ustać i nie wypalić się na drodze życia.

Przyjmując z wiarą, nadzieją i miłością wielkie dziedzictwo, któremu na imię nasza diecezja, nie możemy ukryć skarbu miłości Chrystusowej w swoim sercu. Pragniemy je wciąż poszerzać przez świadczenie o miłości Boga w świecie, w którym przyszło nam żyć. Potrzebujemy gwałtownego rozkurczu naszego serca, aby zbawcza krew Chrystusa przez arterie naszego życia sięgała w głąb Jego stworzenia.

Odczytany dzisiaj fragment Ewangelii według św. Marka ukazuje ukrytą siłę chrześcijaństwa, która ujawnia się z biegiem upływającego czasu. Chrystus w Ewangelii przywołuje dwa obrazy zaczerpnięte z uważnej obserwacji codziennego życia. Pierwszy dotyczy siewcy oraz rzucanego przez niego w glebę ziarna. Drugi zaś koncentruje się na maleńkim ziarnku gorczycy. Zarówno ziarno zboża jak i najmniejsze ze wszystkich ziarno gorczycy, kryją w sobie moc życia, która przynosi wzrost i sprawia, że  z ziarna wyrasta przynoszące plon źdźbło i drzewo o rozłożystych gałęziach. Nawet w niewielkim ziarnie można dostrzec obudzony przez Boga pierwiastek życia. Z ziarnem dzieje się coś odwrotnego niż w przypadku murów i budowli wzniesionych ręką człowieka. Wraz z upływem czasu popadają one w ruinę i stają się podłożem, na którym rosną rośliny.

W różny sposób można te dwa obrazy ukazane przez Ewangelię odnieść do ludzkiego życia. Pierwsze odniesienie podał sam Jezus Chrystus. Małym i żywotnym ziarenkiem był pierwotny Kościół założony przez Niego i składający się z galilejskich rybaków oraz innych, którzy pociągnięci wezwanie ,,Pójdź za Mną” udali się za Jezusem. Z czasem ziarno Ewangelii urosło i stało się wielkim drzewem, w którego cieniu chronią się narody i z którego owoców czerpią kultury, cywilizacje i całe przepływające podług wieków pokolenia ludzkości. W świecie zwyciężają żywe ziarna Kościoła, którym wzrost nadaje sam Bóg, dawca wszelkiego życia.

W tej perspektywie jesteśmy w stanie ukazać w naszym życiu prawdziwe oblicze Ewangelii i Kościoła porzucając nieuzasadnione kompleksy i lęki w stosunku do współczesnego świata. Stworzeni na obraz i podobieństwo Boże nosimy w sobie, jak wszyscy inni ludzie, niemal duchowy kod genetyczny Boga, który w Jezusie Chrystusie, prawdziwym Bogu i prawdziwym człowieku czyni z nas niezależnie od ludzkich genealogii, duchową arystokrację dzieci Bożych i przyjaciół Boga. Chrześcijaństwo od początku wzbogacało i będzie wzbogacać ludzkość zawsze twórczą, objawioną przez Boga, wizją rzeczywistości świata i człowieka.

Chrystus daje nam wolność w przepowiadaniu Ewangelii miłości. Nie jesteśmy wówczas ograniczeni żadnymi układami ekonomicznymi, poprawnością polityczną, służalczością medialną, statystykami wątpliwego pochodzenia.

Będąc uczniami Chrystusa w darze naszego serca nie chcemy dać się zepchnąć do ,,zakrystii” przez siły skrycie lub otwarcie walczące z Kościołem pod populistycznymi hasłami. Jesteśmy bowiem wierni Chrystusowi, który czyniąc miłość był prześladowany. Mocą Ducha Świętego odważnie głosimy Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał dla zbawienia świata.

Nie chcemy również popaść w skrajność Kościoła ,,twierdzy”, zamykając się w świecie własnej doskonałości, duchowego samozadowolenia wobec natarczywego ,,pukania” świata do drzwi Kościoła, który jest źródłem Bożego światła dla wszystkich ludzi, a szczególnie tych, którzy tkwią na drodze ciemności, błędu, zła, grzechu, samotności i bezsensu.

 

Umiłowani Diecezjanie!

 

Ziemię Tarnowskiego Kościoła dwukrotnie dotknęły ,,stopy zwiastuna Dobrej Nowiny” bł. Jana Pawła II - w Tarnowie i w Starym Sączu. Wydarzenia te przyjmujemy jako wielkie wyróżnienie i dar dla diecezji, a zarazem jako wymowny znak czasu. Przed kilkoma dniami świętowaliśmy 25. rocznicę wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Tarnowie oraz wyniesienie do chwały ołtarzy córki tej ziemi, ,,Gwiazdy polskiego ludu”, Karoliny Kózkówny. Wypowiedziane wówczas do wiernych zgromadzonych na tarnowskich błoniach papieskie słowa, stały się naszym duchowym dziedzictwem, skarbcem mądrości, do którego pragniemy sięgać ilekroć pustka i ciemność ogarnia nasze serca. Zwracając się wówczas do tarnowskich diecezjan Jan Paweł II powiedział: ,,Poprzez postać Karoliny, błogosławionej córki tego Kościoła, przypatrujcie się bracia i siostry, powołaniu waszemu poprzez wszystkie pokolenia, które Boża Opatrzność związała z waszą ziemią nadwiślańską, podkarpacką, równinną, podgórską i górzystą…Z tą piękna ziemią. Z tą trudną ziemią. Ziemia ta przyjęła w sobie ewangeliczne orędzie ośmiu błogosławieństw jako światło Bożego przeznaczenia człowieka. Jako światło tego dziedzictwa, które jest naszym udziałem w Jezusie Chrystusie.”

 

Bracia i Siostry zanurzeni w Sercu Pana Jezusa!

Jeszcze raz pragnę przywołać słowa św. Pawła: ,,Zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi”. Zginam kolana przed Bogiem ogarniając żarliwą modlitwą wszystkich Was, umiłowani Diecezjanie! Towarzyszy mi głęboka wiara, że dzięki tej modlitwie - pasterza za swych diecezjan i wiernych za swojego pasterza - nic nas nie zdoła odłączyć od miłości Chrystusowej (por. Rz 8,35). Żadne utrapienie, ucisk, czy prześladowanie, choroba czy ból, niedostatek czy niepewne jutro, konieczność opuszczenia domu i wyjazdu za pracą. Nie złamią Was i nie rzucą na ziemię, jeżeli ustrzeżecie w sobie płomień Bożej i wzajemnej miłości - której przejmującym znakiem jest Najświętsze Serce Jezusa Chrystusa, i której czynnym wyrazem jest chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi.

Największa ludzka nędza to głód miłości, niezaspokojone pragnienie życzliwej obecności drugiego człowieka. Czas, w którym przyszło nam żyć, stawia wspólnocie wierzących trudne zadanie odbudowania szczerych i czystych relacji ludzkich, opartych na wartościach Ewangelii Chrystusa. Dzięki odnowionej mocą Ducha Świętego przestrzeni naszych serc, będziemy mogli patrzeć na drugich oczyma brata i siostry, dostrzegać ich godność i otaczać należnym szacunkiem.

Każda, każdy z nas znajdował się w bezpiecznym świecie pod sercem miłującej matki. Przed laty narodzeni dla świata nadal w Kościele znajdujemy się pod sercem Maryi, Matki Chrystusa i naszej Matki. Dlatego modląc się przed obrazami Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny wiemy, że jesteśmy w bezpiecznym domu wspólnego zamieszkania Boga z ludźmi. Tym domem jest Kościół. Nieustannie rozrastające się drzewo Chrystusowego Kościoła zyskało przed 226 laty nową gałązkę, której nadano imię własne: Diecezja Tarnowska. Jako diecezjalna wspólnota uczniów naszego Pana, podejmujemy z głęboką wiarą i odpowiedzialnością tradycję uświęconą przez naszych przodków. Szanując przeszłość pragniemy nadawać nowy kształt temu genealogicznemu drzewu naszej diecezji, aby owocowała bogactwem ewangelicznego ziarna i stała się strzelistym drzewem zbawienia w Jezusie Chrystusie Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym. Niech tarnowski Kościół wzrasta na chwałę Trójcy Świętej i Bogurodzicy.

 

Tarnów, 15 czerwca 2012 roku

 

                                                                                        Andrzej Jeż

                                                                                    Biskup Tarnowski

 

Zarządzenie:

Nasz znak: OC-2/37/12

List pasterski należy odczytać w niedzielę 17 czerwca 2012 r.

 

                                                                                        Andrzej Jeż

                                                                                     Biskup Tarnowski

 

 

 

W ostatnich dniach utrzymują się wysokie temperatury. Ciepło. Termometr wskazuje 31 stopni. Jest godzina 16.30. Od strony północnej, cały dzień termometr w cieniu.

Ciepło ...

W środę 20.06.2012 pan Wróbel wykonał łącza pozwalające na wyświetlenie pieśni od ołtarza /gdy na chórze nie będzie p. organisty/. Dziękujemy.

Zegar

Licznik

Liczba wyświetleń strony:
10668

Sonda

Czy zamieszczone treści na stronie parafialnej są dla CIEBIE interesujące: - TAK NIE

tak

nie


Polecamy strony

    Dźwięk

    Brak pliku dźwiękowego

    Święta

    Sobota, III Tydzień Wielkanocny
    Rok B, II
    Dzień Powszedni

    Wyszukiwanie

    Statystyki

    Brak własnych statystyk