Czas urlopów nieco uszczupla relacje. Trwające upały nie sprzyjają pracy na pełnych obrotach.

Nawet przy systematycznym podlewaniu trudno jest utrzymać kwiaty prze podsychaniem ...

Ulewne deszcze, a potem susza. Tego roku zbiory były mniejsze niż w innych latach. Nasz region omijały gradobicia i niszczące wichury.

Wyrazem wdzięczności Bogu za dary jakie otrzymujemy był wieniec, który z wiązkami ziół, kwiatów i pierwocin zbóż był pobłogosławiony 15 sierpnia na M. Bożą Siewną.

Piękny wieniec żniwny.

 

O, Maryjo, czemu biegniesz w niebo,
Z jaką spieszysz do Boga potrzebą?
Czy Cię wstyd już Twej ubogiej chatki?
Czy Ci żal jest Twej już zmarłej Matki?
Ty nas żegnasz ostatnim tchem, Pani.
O, my wiemy, co Twój znaczy zgon.
Nie płaczemy, bośmy przekonani,
Że Cię czeka w niebie chwały tron.

 

Przynieśliśmy bieluteńkie szaty,
Niesiem mirrę, olej i bławaty.
Czemuż niknie z rąk naszych Twe ciało
Jakby z duszą do nieba leciało?
Inni pragną mieć sławne pogrzeby,
Ty porzucasz marny śmierci strój.
Nie masz troski o żadne potrzeby,
Bo Cię w niebie wita już Syn Twój.

 

O, Maryjo, aniołów Królowo,
Nie zapomnij na Jezusa słowo.
Choć królewską masz już w niebie postać,
Ty nam musisz, musisz Matką zostać,
Bo bez Ciebie żyć nie możem, dzieci.
Nam to przyrzekł i dotrzyma Bóg.
Że gdy dusza z ciał naszych uleci,
Że na wieki będziem u Twych nóg.

Wieniec został zaprezentowany na dożynkach gminnych, które tego roku odbyły się w Nagoszynie.

Przed wyjazdem, próba przyśpiewki...

Już wszystko gotowe ...

Barwnie udekorowanym pojazdem delegacja wyrusza na dożynki...

To już drugi chrzes w sierpniu tego roku. 15 sierpnia udzielił chrztu Saraj Jędrocha ks. Łukasz Szczepanik, który zastępował proboszcza na czas urlopu wakacyjnego od 1 - 15 sierpnia. Z braku dokumentacji zdjęciowej pozostajemy na zapisie. Chrzest dzisiejszy zbiegł się z rocznicą ślubu rodziców Michała. Tematyka homilii poświęcona była modlitwie. Słowami psalmu uwielbialiśmy Boga za dar powołania małżeńskiego i dar potomstwa, którym ubogaciła się rodzina, ale też i nasza parafia.

Krewni podejmują liturgię Słowa; powoli przyjmuje się ten bardzo piękny zwyczaj

 

Ukochani Siostry i Bracia w Chrystusie Panu.

Tematem dzisiejszej homilii jest modlitwa. 

Modlitwy uczymy się  od dziecka. Modlimy się indywidualnie i zbiorowo. Modlimy się z serca, czasem modlimy się przy pomocy książeczki, tekstami modlitw ułożonymi przez innych.  Czy jest jeszcze potrzeba rozważać na temat modlitwy. Przecież każdy z nas umie się modlić.

Jest w ewangelii scena: uczniowie przychodzą do Jezusa i proszą Panie naucz nas modlić się. Chociaż modlili się codziennie. Jednak  obserwując jak  modli się Jezus zapragnęli takiej modlitwy.  Podobnie jest z nami – modlitwę naszą możemy doskonalić, tak, aby przez modlitwę jednoczyć się z Bogiem. Najczęściej na pytanie co to jest modlitwa, odpowiedź brzmi – jest to rozmowa z Bogiem. Mistrzowie modlitwy odpowiadają podobnie, jednocześnie uczą nas postawy słuchania. Słuchanie na modlitwie jest podstawą dobrej modlitwy.  Kogo mam słuchać. Skoro modlitwa jest rozmową z Bogiem, to znaczy, że trzeba nam Boga słuchać co do nas mówi.  I tu od mistrzów modlitwy możemy się wiele nauczyć.

Obrzędy poprzedzające chrzest

 

Przez obecnego Ojca świętego stała się nam bliższa postać św. Franciszka z Asyżu.  Kiedyś Franciszek usłyszał głos Boga, głos Jezusa Chrystusa – Franciszku odnów mój Kościół.   Niewielki kościół zbudowany z kamienia stał zaniedbany, sypały się kamienie,  Franciszek – co robi? Zabiera się do remontu kościoła.  Porządkuje otoczenie kościoła, czyści kamienie robi zaprawę i naprawia dziury w ścianach kościoła. Doprowadza kościół do porządku.  Mimo to głos się powtórzył - Franciszku odnów mój Kościół..  Wtedy Franciszek zrozumiał, że Jezusowi nie chodzi o remont kościoła, ale o coś więcej…. Zaczął się zastanawiać nad tym wezwaniem Jezusa, zaczął myśleć nad słowami Jezusa, które znajdował w ewangelii.

Choroba trądu wówczas nie była uleczalna. Ludzie chorzy na trąd byli skazywani na odosobnienie i powolną śmierć. Ciało psuło się i odpadało poczynając od kończyn, kiedy chory nie mógł już chodzić i zdobyć dla siebie pożywienia ginął z głodu.  Zdrowi nie mogli zbliżać się do chorych, żeby nie zarazić się i nie rozprzestrzeniać choroby. Zdarzyło się, że Franciszek spotkał na drodze takiego trędowatego. Zatrzymał  towarzyszy z którymi wędrował, podszedł do trędowatego, ucałował go i zaopatrzył.  Towarzyszący mu przyjaciele mieli mu to za złe. Jednak niedługo od Jezusa otrzymuje widzenie i potwierdzenie, że w postaci tego trędowatego był sam Jezus. W ten sposób Franciszek zrozumiał co do niego mówi Bóg.

Ojciec Franciszka był jednym z najbogatszych ludzi. Trudnił się handlem sukna. Ojciec robił wszystko, aby swój majątek jeszcze  powiększyć. Był nie zaspokojony w zdobywaniu majątku. Nadzieję pokładał we Franciszku, i przygotowywał go do przejęcia interesu. Tymczasem wołanie Jezusa – Franciszku odbuduj mój Kościół, zburzyło plany ojca i przemieniło Franciszkowe serce. Majątek zostawia ojcu. Ojciec myśląc, że syn nim gardzi, wyrzeka się swojego dziecka. Franciszek zostaje żebrakiem od strony materialnej. Od strony duchowej jednak stawia na przykazanie miłości bliźniego.  Zarówno bogatym, którzy zapędzili się w gonitwie za fortuną, jak i najbiedniejszym, którzy odeszli od Boga, ze względu na nędzę, jaka ich dotknęła, zaczął przypominać o miłości Boga, że przez Boga są miłowani, że są odkupieni przez mękę i śmierć Chrystusa. Zaczyna ludzi zbliżać do Boga, uczy ich słuchać Boga, który otwiera serce człowieka na drugiego i pragnie, aby we wspólnocie życia przez wzajemną pomoc i troskę o siebie budowali szczęście na ziemi.

 Aby przez zachowanie przykazania miłości bliźniego zdobywali pokój serca i radość życia.

Chrzest

 

Modlitwy uczymy się, gdy uczestniczymy w liturgii Kościoła. Rok liturgiczny jednoczy nas z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym. Jednoczymy się z Bogiem Ojcem, który nas stworzył, przeżywamy tajemnicę miłości Bożej i Jego miłosierdzie czerpiąc łaski, które daje nam Jezus Chrystus na mocy swojej męki i śmierci krzyżowej, przez które nas odkupił.  Jednoczymy się z Duchem Świętym, który pomaga nam  prowadzić życie w świętości.

W roku liturgicznym jest wiele dni poświęconych Matce Bożej. Maryja jest dla nas przykładem i najpiękniejszym wzorem jak w ziemskim życiu możemy przeżywać zjednoczenie z Trójcą Przenajświętszą. Maryja jest dla nas przewodniczką, która prowadzi nas do życia w zjednoczeniu z Trójcą Przenajświętszą.

Pacierz codzienny, rano i wieczór jest modlitwą powszechnie praktykowaną przez chrześcijan. Rozpoczynamy ją od modlitwy OJCZE NASZ.  Z każdym rokiem, po przeżyciu tajemnic jakie rok liturgiczny nam ukazuje: Adwent – oczekiwanie ludzkości na Odkupiciela, który wyzwoli nas od grzechu pierworodnego. Boże Narodzenie – przyjście na świat Syna Bożego. Tygodnie – tzw. niedziele zwykłe w ciągu roku = kiedy przeżywamy i wnikamy w to czego Jezus naucza i jak nawołuje do nawrócenia. Wielki post – ukazuje złość grzechu, który deprawuje pragnienia ludzkie i sprawia, że Syn Boży sprawiedliwy, niosący światu prawdę, zostaje znienawidzony i skazany na śmierć…

Zwieńczeniem roku liturgicznego jest  Wielkanoc. Jezus pokonuje złość grzechu pierworodnego. Zwycięża śmierć, która weszła przez zawiść diabła. Wstępuje do nieba, aby przygotować dla nas miejsce w niebie. Zszyła Ducha Świętego, aby nas w łasce odkupienia utwierdzał i prowadził.

Z roku na rok, w miarę jak wzrastamy fizycznie, wzrastamy też w wierze, coraz głębiej w tajemnicy Boga uczestniczymy. Całość tych doświadczeń pomaga nam na każdy dzień poznawać i rozumieć modlitwa.  Na modlitwie rozpoznajemy co służy zbawieniu naszemu i zbawieniu drugich. Na modlitwie zostajemy uzdolnieni do odrzucenia złych dążeń i pragnień, które są naruszeniem woli Bożej, a pójściem za natchnieniem, które płynie z modlitwy Jezusa – bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi…

Światło Chrystusa

Komunia ...

 

Modlitwa sprawia, że stajemy się coraz bardziej doskonałymi i umiejącymi pośród otaczającego nas świata wybierać to co służy zaspokojeniu  pragnienia naszej duszy = tj. przebywania z Bogiem i wielbienia Boga.

Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu Zbawicielu moim… - pamiętamy słowa modlitwy Maryi…

Psalmy. Módlmy się modlitwą psalmów.  Z bogactwa modlitwy psalmami czerpiemy w każdej Mszy św.  Wykorzystajmy ten rodzaj modlitwy także w naszych prywatnych modlitwach.

 

Rozważanie nasze zakończmy modlitwą dziękczynienia i uwielbienia – psalmem  Nr 100.

 

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie; 2 służcie Panu z weselem! Wśród okrzyków radości stawajcie przed Nim! 3 Wiedzcie, że Pan jest Bogiem: On sam nas stworzył, my Jego własnością, jesteśmy Jego ludem, owcami Jego pastwiska. 4 Wstępujcie w Jego bramy wśród dziękczynienia, wśród hymnów w Jego przedsionki; chwalcie Go i błogosławcie Jego imię! 5 Albowiem dobry jest Pan, łaskawość Jego trwa na wieki, a wierność Jego przez pokolenia.


Ukochani - niech dzisiejsze rozważanie utwierdzi nas w praktyce systematycznej modlitwy. Amen.


Grupa 13. Dekanat Pustków Osiedle.  Trzeci dzień pielgrzymki. Nocleg w Gruszowie.  Trzeci dzień - GORĄCO !.  Pielgrzymi nie mieli ochoty do rozmowy.  Dojechaliśmy już grupa była na postoju. Już zostały rozbite namioty. Mycie. Zupki ekspresowe na gazie i niedługo Apel.  Ciągle ktoś przybywa w odwiedziny. To pokrzepi nie tylko na ciele, ale na duszy . Potrzebne jest takie  wsparcie przy takim wyczerpujacym marszu. Tylko weterani 20 i wiecej razy na pielgrzymce, nie narzekaja na pogodę...

Przewodnik grupy - ks. Roman - nie ma chwili wytchnienia także na postoju.

Namioty już rozbite... widok na pole namiotowe na ściernisku....

Jak dobrze, gdy trafią się odwiedziny...

Tylko trzy siostry pielęgniarki, a tu tyle... bąbli !....

Kto następny?

6 księży towarzyszy grupie Nr 13.

Są też i nasze siostry - z Korzeniowa... Pozdrowienia i zapewnienie o wzajemnej modlitwie...

Jeszcze raz widok na pole namiotowe...

To już 12; oczekiwanie na apel...

Tu zostaną poprowadzone modlitwy...

Księża. Znaleźli się też misjonarze, na urlopie - wybrali pielgrzymkę...

Zdjęć jest dużo... ale już też jestem zmęczony. Koniec - dobranoc. Pozdrawiam pielgrzymów...

Dla zapewnienia stabilizacjiznajdującego się tu krzyża będzie zakotwiczenie w gruncie. Dotychczas krzyż podtrzymywały rury w kształcie znaku +.

 

 

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej zostało wprowadzone przez papieża Piusa XII encykliką „Ad caeli Reginam” w 1954 roku. Na kartach Apokalipsy św. Jana Maryja jest przedstawiana jako Królowa. Wynika to z bardzo bliskiej więzi, jaka łączyła Jezusa z Maryją - tak bliskiej, że Jezus udzielił Jej uczestnictwa w swoim królowaniu. Kościół już od IV wieku często nazywał Maryję Królową - zwłaszcza w licznych pieśniach, modlitwach i litaniach. Tytuł „Królowa” podkreśla stan Matki Bożej w czasach ostatecznych jako Tej, która zasiada obok swego Syna, Króla chwały. W ten sposób wypełniły się słowa Magnificat: „Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”.

Maryja ma uczestnictwo w chwale zmartwychwstałego Chrystusa, gdyż miała udział w Jego dziele zbawczym. Jest Jego Matką, nosiła Go w swoim łonie, urodziła Go, zadbała o Jego wychowanie, towarzyszyła Mu podczas Jego nauczania - aż do krzyża, a potem Wieczernika w dniu Pięćdziesiątnicy.

/Żródło - agp (KAI), brewiarz.pl/.

 

Figura Matki Bożej Królowej w Korzeniowie. Troskę o otoczenie figury podejmuje pani Stefania Podlasek i rodzice dzieci klasy II.

Tu wiele osób znajduje chwilę na modlitwę. Turyści chwilę na wypoczynek w czasię wędrówki rowerem, czy pieszo...

Żołnierskiej doli towarzyszyły kwitnące wrzosy kiedy trzeba było ukrywać sie w lasach. Ale także kwitnące wrzosy stawały się jedynym kwiatem na mogile nieznanego zołnierza. Kwiat wrzosu stał się symbolem dla poetów. W symbolu tym wyrażali krótko, a tak wiele...

Nade wszystko symbolem żołnierskiej doli jest krzyż...  i ten VIRTUTI MILITARI zdobiący bohaterskie piersi.  Krzyż - symbolizujacy wartości, których żołnierz bronił. Wreszcie cierpienie - więzień, obozów koncentracyjnych, wojennej tułaczki, kazamatów stalionowskich.

Krzyż na kilkanaście godzin został przewieziony do oczyszczenia z kurzu ziemi i pyłków drzew i kwiatów....

Krzyż to symbol nadziei żołnierskich, nadziei, która sięgała poza grób, dlatego często krzyż z brzozy, stawiany był na grobie żołnierskim, ... a ileż grobów nie zdążono naznaczyć krzyżem, dlatego KRZYŻ.

Nie dane było tego krzyża ustabilizować 11.11. 2009 r. na miejscu pamięci o żołnierzach AK. ... Jakby w odpowiedzi na taką decyzję, przed uroczystością planowaną w lesie, tak lało z nieba, że droga rozmokła, każdy pojazd tonął w błocie, nie dane było uroczystości przeprowadzić w lesie. Msza sprawowana była w kosciele. Tablica pamiątkowa niech o tym przypmina.

Jak we wojnę trzeba było działać tworząc oddziały partyzanckie... dobrze, że umiemy korzystać z doświadczenia minionych pokoleń...

Poprawiając stabilizację krzyża uzyskano właściwy krzyżowi wygląd.

Tu i tam znajdujemy cegły ze zburzonej leśniczówki

W inny sposób ustabilizowano krzyż...

Po odnowieniu, krzyż przewieziono na miejsce.

Ponowne ustawienie krzyża przebiegło sprawnie...

Najpierw założenie bolca, na którym spocznie cały ciężar krzyża...

Pionowanie...

... i zabezpieczenie w górnej części sztabą metalową przymocowaną śrubami

Tak krzyż powrócił na swoje miejsce... czeka na poświęcenie....

Przygotowanie przez homilię niedzielną ...

 

 

Kak250813

Kościół stoi na straży sumienia.

Wszystkie narody wyszły z ręki Boga – stąd wszystkie narody tworzą jedną rodzinę, której głową jest Bóg.

Człowiek przez grzech pierworodny zerwał pierwotną jedność jaka łączyła go z Bogiem swoim stwórcą. Mimo to jednak Bóg nie odrzucił człowieka, kocha każdego człowieka i przez swojego Syna Jezusa Chrystusa przywraca ludzkość do pierwotnej jedności. Zachowuje jednak wobec każdego człowieka prawo do wolnej decyzji ze strony człowieka – nie narusza wolnej woli człowieka, który zdolny jest odrzucić dobro, jakim został obdarowany przez swego Stwórcę.

Bóg w miłości swojej powołuje człowieka do szczęścia wiecznego. Powołanie to jednak wymaga kroczenia drogą przykazań, jakie  ustanowił stwarzając człowieka. Aby człowiek wiedział co dobre a co złe wszczepił w serce człowieka uzdolnienie ku temu, uzdolnienie to nazywamy sumieniem.

W Starym Testamencie wybrał Bóg naród Izraelski, przez który w szczególny sposób kontynuował objawianie światu co dobre a co złe, tak, żeby sumienia ludzkie nie ulegały deprawacji.  Gdy naród schodził z drogi prawdy, dopuszczał się grzechów, powoływał jednostki, patriarchów, sędziów, proroków czy królów, przez których wskazywał ludowi drogę prawdy.

W Nowym Testamencie czyni to przez Apostołów, przez świętego Piotra i jego następców w Kościele. Jezus Chrystus, który odkupił ludzkość ustanowił Kościół, w którym ludzkości zapewnił asystencję Ducha Świętego. Duch Święty przez sumienia ludzkie i nauczanie Kościoła wskazuje drogę prawdy, aby człowiek nie utracił łaski szczęścia wiecznego. 

W ten sposób Kościół Chrystusowy i jego nauczanie jest jedyną i wiarygodną instytucją, która stoi na straży sumienia i naszej chrześcijańskiej moralności.

Sumienie, jak już wspomnieliśmy,  ma swoje źródło w Bogu. W głębi sumienia człowiek czuje prawo, którego sobie sam nie nakłada.

Tak po krótce, w kilku zdaniach streszczam przedmiot naszego rozważania na temat: Kościół Chrystusowy jest jedyną i wiarygodną instytucją, która stoi na straży sumienia i naszej chrześcijańskiej moralności.

 

Temat niezmiernie ważny. Stąd wypada zastanowić się choć przez chwilę, aby każdy z nas zdobył się na osobista refleksje w tym zakresie.

Ukochani siostry i bracia.

Zbliża się 1 września, dzień, który  zapisał się w historii 1939 roku jako dzień wybuchu II wojny światowej.  Doświadczenia tej wojny przeżywał Korzeniów, Podole, Nagoszyn – między Korzeniowem a Nagoszynem na pewien czas zatrzymał się front. Obóz hitlerowski był w Pustkowie Osiedlu. Na Bliźnie rakiety V2.  Najstarsi jeszcze te dni pamiętają.

Wielu będzie te czasy wspominać i snuć różnego rodzaju refleksje, czy to z doświadczenia, czy ze wspomnień..

Zmarła niedawno ś.p. Maria Zięba,  pamiętała wojnę. Jako 18 letnia dziewczyna, zaczęła dzień po dniu spisywać przeżycia wojenne. Zachowały się z tych zapisek fragmenty… Wspomina m. innymi - przez 3 lata jako dziewczyna, nie wyszła do kościoła, bo Niemcy urządzali łapanki i wywozili do Niemiec na roboty.  W polu pracowała z dala od drogi, tak aby można było ukryć się w lesie, gdyby szli Niemcy.  Na rodzinę Niemcy nałożyli obowiązek oddania zboża, mleka, mięsa. Jeżeli nie wywiązywali się z nałożonych obowiązków, grożono wywiezieniem do obozu koncentracyjnego na śmierć.  Przez wiele tygodni z rodziną mieszkała w lesie w dole wybranym w piasku, przykrytym gałęziami z drzew liściastych, żeby maskować miejsce pobytu przed ostrzałem z samolotów, które bardzo nisko latały nad lasem.

To tylko szczegóły, podobnie było gdy załamał się front i wkraczały wojska rosyjskie….

Wspomina pani Maria: postanowiłam wrócić z lasu do domu, kiedy wyszłam z lasu z kolumny samochodów wojskowych z drogi, poszła seria z karabinu maszynowego. Kule przeleciały nad głową. Upadłam na ziemię udając martwą. Dopiero, gdy nastała cisza doczołgałam się do lasu i wróciłam do kryjówki. Piasek sypał się na głowę…

 

Pytamy – jaka była formacja sumienia Hitlera i jego dowódców, jaka była formacja Stalina i jego dowódców…

Wspomnę szczegół z badań nad historią wojny: Hitler według historyków, sprowadził do siebie jako kierownika duchowego z Tybetu, mnicha buddyjskiego, wizjonera, któremu zawierzył. Mnich ten  wskazywał Hitlerowi, że jego powołaniem jest panowanie nad narodami, wizję panowania Niemiec nad światem. Tak Hitler formował własne sumienie, odrzucając przykazanie miłości bliźniego, w którym Chrystus uczy, kto chce być wielkim, niech się stanie sługą dla drugich. Odrzucił to przykazanie sam i tak też  formował sumienia swoich poddanych,  wpajając im, że naród niemiecki jest jedynym narodem, któremu mają służyć inne narody.  Odwrócił przykazanie jakie dał nam Jezus.

Z okresu, kiedy wojska niemieckie cofały się przed naporem Armii Czerwonej, tu na granicy Podola i korzeniowa,  po dziennych walkach i ostrzeliwaniu, wieczorami przychodzili Niemcy do domu pani Marii, prosić o mleko i coś do zjedzenia. W chwili szczerości mówili „Hitler kaput”.  Co oznaczało, że Hitler wojnę przegrywa… to doświadczenie załamania się frontu, brak jedzenia, brak środków do życia zmieniały w umysłach Niemców spojrzenie na rzeczywistość, dostrzegli obłędną politykę wodza swoich wojsk – Hitlera. Ogromna cena – tysiące Niemców, którzy zginęli na wojnie. Miliony istnień ludzkich, pomordowanych przez Niemców, spalonych w piecach krematoryjnych obozów koncentracyjnych. Podobnie było ze strony Stalina.

Formacja sumień. Odrzucenie Boga. Odrzucenie przykazania miłości bliźniego. Odrzucenie przykazania nie zabijaj….

 

Czyż dzisiaj grozi nam błędna formacja sumień ludzkich?. Dzisiaj nie modne jest mówienie o działalności szatana. Ale czy rzeczywiście szatan przestał działać?. Czy miniony wiek z wojnami i obozami koncentracyjnymi, nienawiścią człowieka do człowieka, był wolny od wpływu szatana?...

Pomyślmy  jak wpływa  na zachowanie przykazania Bożego „Pamiętaj, abyś  dzień  święty święcił”,  system pracy w niedziele, do której zmuszani są Polacy wyjeżdżający za granicę na zarobek, ale także i u nas w Polsce, także przez posiadających sklepy katolików, przez  organizowanie sprzedaży  w sklepach w niedzielę? Jak wpływa reklama picia alkoholu, na formację sumień i rozumienie przykazania piątego  nie zabijaj, w zakresie poszanowania zdrowia czy rodziny.

Jak wpływa propagowanie związków jednej płci i nakaz nazywania ich małżeństwami, przez ustawodawstwo unijne, któremu podlegamy, na rozumienie przykazania „nie cudzołóż”.  Jak wpływa promowanie w środkach masowego przekazu związków wolnych, bez sakramentu małżeństwa na rozumienie przysięgi małżeńskiej małżonków katolickich: „miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej”

Do czego prowadzi formacja sumień wedle ideologii odrzucającej Boga i Jego przykazań?. Czy to co się teraz dzieje, propaganda, której jesteśmy  poddawani, nie przypomina obłędnej polityki Hitlera wychowania człowieka bez liczenia się z Bogiem??? Czy nie potrzeba nam pytać jakie będą konsekwencje propagowania takiej ideologii?

 

Kościół Chrystusowy stoi na straży sumienia i chrześcijańskiej moralności.

Stąd pośród zalewu ideologii nie liczących się z Bogiem i Jego prawami, mamy w odpowiedzi podawaną niezmienną naukę Kościoła, którą głosi całemu światu, aby wskazywać drogi prowadzące do życia i szczęścia wiecznego. Choćby wspomnieć ostatnie dokumenty:  List Apostolski Jana Pawła II z 31. Maja. 1998 roku „O świętowaniu niedzieli”.  List Episkopatu Polski nawiązujący do papieskiego listu „Zachowujcie niedzielę, a niedziela zachowa waszą rodzinę”…;  Apel Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości na sierpień – miesiąc abstynencji – czytany w tym miesiącu w naszym kościele; temat listu „Ojciec – świadek wiary i trzeźwości”. Czytany także w naszym kościele Komunikat Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski w sprawie manipulacji informacjami naukowymi dotyczącymi procedury in vitro.

 

Na ile zapoznajemy się z nauczaniem Kościoła. Czy nauczanie Kościoła konfrontujemy z  otaczającą nas rzeczywistością, czy liczymy się z nauczaniem Kościoła i wprowadzamy je w życie. W Starym Testamencie w odniesieniu do objawienia Bożego wytworzył się system zasad życia i wychowania społecznego w oparciu o trzy elementy: Pouczenie, upomnienie i karę.

Zbliża się nowy rok szkolny i katechetyczny, zapytajmy na jakich zasadach chcemy wychowywać młode pokolenie. Dużo się mówi o wychowaniu w wolności, w skrajnym wydaniu z hasłem „róbta co chceta”.

Ale chcieli by propagatorzy tego stylu wychowania pomijać i nie mówić o konsekwencjach decyzji, które owszem – z wolnej woli możemy podejmować.  Ale przecież trzeba mówić też i o konsekwencji wyborów – nagrodzie a także karze za czyny podejmowane w sposób wolny.

Czy sięgamy po dokumenty nauczania Kościoła drukowane w prasie katolickiej, czy słuchamy katolickich rozgłośni radiowych, czy korzystamy z portali internetowych gdzie możemy znaleźć i przeczytać dokumenty Kościoła?

Niech to dzisiejsze rozważanie pobudzi nas do postawienia sobie tych pytań i zrobienia rachunku sumienia , na ile formujemy nasze sumienia w odniesieniu do nauczania Kościoła.  Bowiem kierownictwo sumień ludzkich Bóg powierzył Kościołowi, a zwłaszcza jego Urzędowi Nauczycielskiemu, aby ludzkie sumienia nie były fałszywe, lecz prawdziwe; aby sumienie było naszym drogowskazem na drodze do szczęścia wiecznego. Amen.

26.08.2013 - poniedziałek; z myślą o 01.09.2013 już od rana trwają prace przy usuwaniu chwastów, jeżyn i zarośli w pobliżu obelisku upamiętniajacego działalność AK na terenie Korzeniowa i okolicznych miejscowości. Rano przybywa operator z koparką. Nowy wieloczynnosciowy sprzęt. Doświadczony operator zapoznaje sie z planem ustawienia ołtarza, ławek, podestów dla zespołu  uczniów, dla pocztów sztandarowych oraz seniorów AK. Pięknie wyrównuje teren. Można kontunuować dalsze prace. Dziękujemy delegowanym pracownikom za wielką pracę.

...od rana trwają oprace

... koszenie tak różnorodnych zarośli nie jest łatwe...

Pojazdy pracowników ...

Usunąć wszystko rękami wydaje się - praca ponad możliwości ...

Jednak już po wykonaniu wielu prac przygodny turysta zorientuje się, że centralnym miejscem jest tu obelisk

Operator koparki, doświadczony fachowiec, ponad godzinę równa teren. Teraz można sposobić się do ułożenia palet i ławek...

Tu, teraz już na wyrównanym terenie, stanie ołtarz polowy...

... pięknie wyrównany teren ... dziękujemy

 

 

01.09.2013. Korzeniów

Uroczystość patriotyczna; 74 rocznica wybuchu II wojny światowej. Msza Święta w intencji Ojczyzny. Poświęcenie krzyża. Błogosławieństwo obelisku. Akademia.

 

Msza św. w lesie na miejscu leśniczówki z okresu II wojny światowej. Dojazd: Od Korzeniowa do Grobu Dragona i w lewo 1 km w stronę Nagoszyna.

 

Rozpoczęcie uroczystości o godz. 14.00.

Przed Mszą Św. Różaniec – część chwalebna…. (na czas gromadzenia się wiernych)

 

Prowadzący


 Spotykamy się  dzisiaj na uroczystości poświęconej 74 rocznicy  wybuchu drugiej wojny światowej. My potomkowie żołnierzy II wojny światowej, na tym  miejscu, chcemy uczcić  pamięć żołnierzy Armii Krajowej, którzy w tym trudnym czasie podjęli walkę z okupantami na terenie Korzeniowa i okolicznych miejscowości.

 

Program uroczystości przedstawia się następująco:

1. - Na wstępie p. Mieczysław Wójtowicz zapozna zebranych z historią tego miejsca.

2. - Z kolei pan wójt Gminy Żyraków powita zgromadzonych.

3. - Po powitaniu odśpiewamy hymn państwowy. 

4. - Po hymnie rozpocznie się Msza Św. dziękczynna w intencji Ojczyzny - za zmarłych i poległych żołnierzy AK o szczęście wieczne, a dla żyjących o błogosławieństwo Boże w dalszym życiu, za wszystkich walczących o wolną Polskę. Mszy św. przewodniczy ks. Roman Deszcz – proboszcz parafii Korzeniów; homilię wygłosi ks. dr hab. Kazimierz Talarek – proboszcz z Nagoszyna.

Po Komunii zostanie poświęcony krzyż; pobłogosławiony i odsłonięty obelisk (wójt); zostaną złożone wieńce i kwiaty. Do obelisku udają się wyznaczone delegacje i służba liturgiczna, pozostali zostają na swoich miejscach.

5. - Po powrocie do ołtarza ogłoszenia i błogosławieństwo.

6. - Po błogosławieństwie zabiorą głos:

  Wójt Gminy Żyraków Marek Rączka

  Kombatanci

  Pan Eugeniusz Jaszcz – przedstawiciel społeczności lokalnej

  Inni (?) 

7. - Po przemówieniach młodzież Publicznego Gimnazjum w Korzeniowie wystąpi z krótką częścią artystyczną.

8. - uroczystość zakończymy pieśnią „Boże coś Polskę”

 

 

.Uwagi: kto ma składane krzesełko, można zabrać. Zabrać na wszelki wypadek parasolkę.

Kto może niech wybierze się rowerem, można dojechać w pobliże ołtarza polowego. Samochody parkujemy przy GROBIE DRAGONA, a następnie przyjemny spacer przez las. W okolicy ołtarza polowego drogi są wąskie.

Co jakiś czas pojawiają się ciemne chmury. Czy tego roku będzie sprzyjająca atmosfera ...

Od kilku dni odpoczywa przy naszym kościele gołąb z lotów. Zatrzymał się bardzo wyczerpany. Prawa (niebieska) obrączka  FCI PL  3877  13  0209; Lewa gumowa A13 6387. Wedle informacji gołąb należy do hodowcy z okręgu Chełm. Gołąb otrzymuje systematycznie pozywienie i picie (początkowo wodę z miodem - zalecono). Gołąb jest już o wiele weselszy, zachowuje czujność, może zdecyduje się na dalszy lot. Nie widać obrażeń ze strony drapieżnika.  Gołąb był bardzo spragniony. Na początku b. dużo pił.

Dalsze prace porządkowe z myślą o 01.09.2013

Rozszumiały się wierzby ... próba śpiewu w lesie

Do uroczystości coraz bliżej...

Zapada wieczór, ale jszcze przymiarka do skromnej dekoracji

Słychać z daleka odgłosy burzy, grzmi. Czy nie popsują sie warunki pogodowe na jutro. Nasz mikroklimat sprawia, ze omijaja nas przelotne zmiany pogody...

W dniu dzisiejszym przewiezione zostały ławki na plac uroczystości. Przygotowane zostały do przewiezienia na jutro, ołtarz, stoliki i część dekoracji.  Miejsc siedzących jest ponad 200.  Wiele osób jest zdecydowanych na udział w uroczystosci patriotyczneuj. Wszyscy chętni, spotykamy się na modlitwie za ojczyzne jutro o godz. 14.00 na miejscu starej leśniczówki.

Załadunek ławek

Rusza transport

ustawienie

ponad 200 miejsc siedzących

Dekoracja czeka na transport

Transport - wszystko gotowe do przewiezienia... czy będzie odpowiednia pogoda?

W nawiązaniu do przedstawienia historii miejsca związanego ze starą leśniczówką (tj. z okresu II wojny światowej) przez pana Mieczyława Wójtowicza, na rozpoczęcie uroczystości  "Na polanie w lesie", trzeba stanąć po stronie sprawiedliwości i stwierdzić, że to bracia Bronisław i Mieczysław Wójtowiczowie doprowadzili do umiejscowienia obelisku. Za to im chwała i wszystkim, którzy ich starania wsparli... Jeżeli ja znalazłem się wśród nich i ktoś to docenił, to już jest b. dużo. Także za zaproszenie na obecną uroczystość serdecznie dziekuję.  Dzisiejsza możliwość rozmawiania przez Internet, niech będzie przez to zdanie, dopowiedzeniem do relacji  pt. " W Korzeniowie chcą pamiętać ".

 

Było by mi nieswojo, gdybym przemilczał przypisywanie mi tego rodzaju zasług, o jakich w relacji mowa. Gdy chodzi o przygotowanie tego co związane jest z Mszą św. - to jeżeli to przygotowanie zostało ocenione pozytywnie, to też się cieszę i tu dodam, że sam bym wszystkiego nie dowiózł na miejsce i wszystkiego też bym nie przygotował sam, dziękuję więc wszystkim, którzy w organizacji liturgii pomogli. Bóg zapłać. Pozdrawiam. Ks. Roman Deszcz.

Zegar

Licznik

Liczba wyświetleń strony:
9446

Sonda

Czy zamieszczone treści na stronie parafialnej są dla CIEBIE interesujące: - TAK NIE

tak

nie


Polecamy strony

    Dźwięk

    Brak pliku dźwiękowego

    Święta

    Sobota, III Tydzień Wielkanocny
    Rok B, II
    Dzień Powszedni

    Wyszukiwanie

    Statystyki

    Brak własnych statystyk