Dzień Dziecka i egzamin z wiadomości katechizmowych do bierzmowania dominowaływ tym dniu wśród uczniów klasy II Gimnazjum.

O godz. 15.00 Ks. wizytator dekanatu Pustków - Osiedle - ks. Roman Woźny przeprowadził egzamin z wiadomosci katechizmowych w kalsie II Gimnzajum. Z uczniami przybyli rodzice, którzy wspólnie z dziećmi przeżywali egzamin. Egzamin z wiadomosci wypadł bardzo dobrze. Pozostał jeszcze egzamin z życia tymi prawdami na codzień.

Kilka zdjęć obrazuje tę chwilę.

Powrót

 

Ks. Władziu - to zawołanie zastępuje wszelkie tytuły i godności jakie Jubilat otrzymał w ciagu życia. W parafii jest Ks. Władziu. I chyba żaden inny tytuł więcej nie wyraża ja ten.

W sobotę 04. 06. 2011 - sprawowana była msza św w int ks. Władysława. Niech Ci Czcigodny Jubilacie błogosławi Bóg w dalszej posługiwaniu wiernym.

 

Przypadkiem znalazło się zdjęcie od I Komunii św i obrazek prymicyjny. Oba związane z Eucharystią.

 

Ks. Władysław pierwszy z prawej - u dołu; Z tyłu druga od prawej - to Mama ks. Władysława. Pozostali nich próbują sie rozpoznać.

Powrót

Ks. Wiktor Rusin odprwił Mszę św. prymicyjną w rodzinnej parafii Pustkowie Wsi. Liczny udział we Mszy św. ze strony ludzi z parafii. Sprzyjała słoneczna pogoda.

 

Hasło na kapłańską drogę jakie obrał sobie Prymicjant brzmi "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia" Flp 4,13

A oto kilka zdjęć, które przybliżą nam to wydarzenie.

Powrót

Pogrzeb. Stacja I w domu

Kazanie na pogrzebie ś.p Julii Łączak. Dnia 11 czerwca 2011 r.

 

Droga Rodzino pogrążona w smutku. Ukochani Siostry i Bracia w Chrystusie.

 

Przyszła śmierć, zabrała od nas ś.p. Julię.

 

Już wnuki nie usłyszą babci, już dzieci nie odwiedzą mamy, już więcej nie zaproszą jej do siebie. Już nie zasiądzie przy wspólnym stole, już nie odwiedzi sąsiadki, nie porozmawia przed kościołem. Już nie pomodli się tu w kościele, gdzie miała ulubioną ławkę.  Gdy przyjdzie wigilia, już nie połamie się z nami opłatkiem …

Pogrzeb. Stacja II. - w kościele

Życie Ś.p. Julii.

 

Mąż jej Edward, zmarł 25.01. 2009;

Bardzo przeżywała pustkę po śmierci męża. Choć mieszkała z rodziną, to odczucie pustki było bardzo dotkliwe. Widać było, że pragnie, aby był z nią ktoś, przez 24 godziny. Odzywające się fizyczne dolegliwości dawały znać o sobie, trzeba było odwiedzić szpital, narzekała, że nie ma sił aby przyjść do kościoła, była wdzięczna i chętnie korzystała, gdy sąsiad zabrał ją do samochodu, aby podwieźć ją do kościoła.

 

Pan Bóg rozwiązał jej bolesne tęsknoty odwołując ś.p. Julię z naszej wspólnoty. Nie byliśmy w stanie do końca zaspokoić jej tęsknot, nie byliśmy w stanie do końca pocieszyć, nie byliśmy w stanie napełnić jej serce beztroską radością, ani poprawić stanu zdrowia.

 

Przeżyte  81  lat. To dużo. Urodziła się 20 marca. 1930 roku w Korzeniowie.

Przeżyte w małżeństwie 59 lat    to dużo. W związek małżeński wstąpiła  01. lutego 1950 r. .

Przyjęła na świat sześcioro dzieci - tak odpowiedziała Bogu na powołanie do małżeństwa…

Doczekała 17 wnuków, i 13 prawnuków – widać to przy trumnie dzisiaj w dniu pogrzebu.

Pogrzeb. Stacja III - na cmentarzu

Życie  ś.p. Julii w kontekście Liturgii Kościoła.

 

Ostatni pierwszy piątek dnia 3 czerwca 2011 r. Podjechałem do domu i pytam – pani Julii, komunia w domu, czy będzie pani dzisiaj na Mszy. Przyjmę w domu, bo nie wiem czy mnie kto do kościoła podwiezie… ale była też w kościele na Mszy także… w pierwszy piątek przyjęła na Mszy komunię św. drugi raz, może za kogoś z rodziny, którzy nie mogli przyjść albo  nie docenili komunii pierwszopiątkowej…

 

Tak też można wygłosić katechezę, gdzie nie może wygłosić ksiądz – dziękuję pani Julii za jej żywą wiarę.

 

Liturgia Kościoła, którą przeżywamy w ostatnich tygodniach, ma wymowę głęboko związaną z tajemnicą śmierci. Przeżywamy drugi miesiąc poświęcony tej tajemnicy, a raczej trzeci miesiąc biorąc pod uwagę także Wielki Post, kiedy rozważaliśmy mękę i śmierć Pana Jezusa, a teraz siódmy tydzień liturgii wielkanocnej w przeżywaniu tajemnicy Zmartwychwstania, tajemnicy wniebowstąpienia Pana Jezusa, a jutro będziemy przeżywać Zesłanie Ducha Świętego…

Modlitwa za zmarłą Julię

Nasze życie w świetle prawdy o zmartwychwstaniu Jezusa, w świetle prawdy o życiu wiecznym.

 

Mówię o tym, bo jestem przekonany, że w takiej relacji przeżywamy każdy pogrzeb. Czyli    w odniesieniu do Chrystusa, w odniesieniu do rzeczywistości życia wiecznego i to nie tylko osoby zmarłej, ale nade wszystko w odniesieniu do siebie.

 

Każdy zdolny do używania rozumu ma świadomość, że życie jest darem. Nie jest to dar od ojca i matki, bo nawet ojciec i matka, dzięki którym przyszliśmy na świat, nie odważą się powiedzieć, ja ciebie ukształtowałem zanim się urodziłeś.  Rodzice są współpracownikami Boga w przekazaniu życia a dawcą życia jest Bóg. Jak uczy nas wiara, Bóg powołał do istnienia człowieka i podzielił się z człowiekiem darem nieśmiertelności.

 

Z woli Bożej powołani do współpracy w przekazywaniu życia są małżonkowie. Od małżonków, którzy podejmują zadania rodzicielskie wymagana jest czujność, aby dobrze wypełnili swoje zadania wobec potomstwa.

 

W przypowieści o pannach mądrych i głupich Jezus mówi o czujności na przyjście Oblubieńca, który zaprosił 10 panien na swoje wesele. Weszło tylko pięć.  Weszły te, które czuwały, które miały zapas oliwy do lamp, którymi rozświetlały drogę Oblubieńcowi. Pozostałym pięciu zabrakło roztropności – 50 % - to dużo.

Ostatnie pożegnanie ze strony wiernych, rodziny, bliskich

Czujność rodziców wobec dzieci przejawia się w ukierunkowaniu ich życia na zjednoczenie   z Bogiem; czujność polega na wychowaniu dzieci do miłości bliźniego, czujność rodziców wreszcie polega na wychowaniu dziecka do poszanowania własnej godności.

 

W tej formacji wobec Boga, wobec człowieka i wobec siebie samego, Pan Bóg nie pozostawia rodziców samych. Przez odkupienie Jezusa Chrystusa jednoczy nas z Sobą;          a przez Kościół, który jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, umacnia nas do pełnienia woli Bożej przez Liturgię Kościoła i sakramenty święte.

 

Dopiero spotkanie z Oblubieńcem, który powtórnie przyjdzie by zaprosić nas na ucztę weselną, będzie momentem, który zwieńczy mądrość połączoną z czujnością.

 

Prośmy Jezusa zmartwychwstałego i zasiadającego po prawicy Ojca, o dary Ducha Świętego, abyśmy zawsze umieli czerpać ze źródeł naszego odkupienia, które otwarł przed nami Chrystus, na krzyżu, a teraz daje łaski potrzebne do zbawienia przez Liturgię Kościoła, przez posługę sakramentalną.

 

Dla zmarłej  Julii  skończył się czas oczekiwania na Oblubieńca. Ufamy, że z lampą pełną oliwy weszła już przez bramę, aby zasiąść do uczty z Chrystusem zmartwychwstałym              i uwielbionym w domu Ojca, gdzie dla każdego z nas jest przygotowane miejsce. Amen.

Jeszcze odwiedziny grobów bliskich...

I jak zwykle, modlitwa u grobu ks. Stanisława

Kazanie na Zesłanie Ducha Świętego  12.06.2011 r.

 

 Ukochani Siostry i  Bracia!

 

Przyjęło się mówić, że od czasów Chrystusa rozpoczyna się Nowa Era.

 

I tak jest, ale w powszechnym rozumieniu to określenie  Nowa Era odnosi się do liczenia czasu, dzisiaj według tego systemu liczenia przypada 2011 rok.

 

Lata przed narodzeniem Jezusa Chrystusa liczy się od zera -  i zalicza się do Starej Ery, albo do Ery przed Chrystusem.

 

Przyznamy, że liczenie lat do określenia         w świecie nowej ery to banalny powód. Za tym zakończeniem Ery Starej a rozpoczęcie Ery Nowej kryje się coś więcej. A mianowicie zmieniła się sytuacja człowieka w historii świata, a ta zmiana dokonała się, gdy człowiek został odkupiony przez Jezusa Chrystusa…

 

Ten moment, o którym mówi dzisiejsza ewangelia: Weźmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane;

Czy też:

Idźcie i nauczajcie wszystkie narody chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha świętego;

A także:

Kto spożywa moje ciało i pije moją krew ma życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym…

 

To są te priorytety, które naznaczają czas NOWEJ ERY – liczonej od przyjścia Chrystusa na świat, a raczej, od posłania na świat Ducha Świętego, gdy Jezus odszedł       z tego świata do Domu Ojca.

 

To są podstawowe motywy do zakończenia Dziejów ludzkości na etapie Starej Ery             i zapoczątkowania  Nowej ERY w historii ludzkości….

Co się stało takiego ważnego?

 

Z grzechu pierworodnego , który oddzielił człowieka od swojego Stwórcy, człowiek na nowo powraca do jedności ze swoim

Stworzycielem, na nowo może uczestniczyć w pierwotnym powołaniu do szczęścia wiecznego ze swoim Stwórcą…

 

Nowa ERA w dziejach ludzkości jest naznaczona tchnieniem Ducha Świętego, który uczy nas żyć w tym nowym wymiarze.

 

Żyjemy ziemskim życiem, a jednocześnie spotykamy się z Chrystusem zmartwychwstałym. Tej nowej rzeczywistości doświadczyli apostołowie i wszyscy, którzy spotkali się Jezusem Zmartwychwstałym, dzisiaj my doświadczamy tej rzeczywistości w  sakramentach świętych.

 

Tak jak słyszeliśmy w Ewangelii rozpoczynała się Nowa Era. Jezus zmartwychwstały, w uwielbionym ciele, to znaczy w ciele, które już nie podlega cierpieniu, przebywa z uczniami, którzy jeszcze doświadczają wszelkich skutków grzechu pierworodnego, skłonności do złego cierpienia, głodu, konieczności wypoczynku gdy są zmęczeni, posilania się na co dzień, aby mogli żyć…

 

Do tych uczniów, którzy zostali jeszcze na tym świecie Jezus przychodzi z darem Ducha Świętego, uposaża ich w Boską moc: weźmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone,           a którym zatrzymacie są im zatrzymane….

 

Gdyby ten związek przestał istnieć przestała by istnieć Nowa Era i trzeba by tworzyć jakąś kolejną trzecią erę istnienia ludzkości…

 

Chrystus uwielbiony i człowiek w doczesnym życiu. Ten związek wytycza Dzieje Nowej Ery.

 

Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha świętego…  a oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata… - to jest istota NOWEJ ERY, która liczy już 2011 lat.  Od czasów Chrystusa….

 

Rozpoznawanie jakimi drogami ma kroczyć ludzkość, aby nie utracić daru odkupienia będzie wskazywał Duch święty, a kanały jakimi człowiek jednoczy się z Bogiem            i zbawia, daje Jezus w ręce Piotra: ty masz klucze Królestwa Bożego, cokolwiek zwiążesz na ziemi będzie związane w niebie co rozwiążesz na ziemi będzie rozwiązane     w niebie…

 

To jest nowa era w  dziejach ludzkości. Era ta nieustannie trwa a my w niej uczestniczymy     i ją tworzymy przez zjednoczenie                     z Chrystusem zmartwychwstałym, który przez chrzest, sakrament pokuty, eucharystii             i wszystkie pozostałe sakramenty przygotowuje nas, nasze ciała na chwalebne przejście przez bramę śmierci, a potem na chwalebne zmartwychwstanie. Przebóstwia nas już        w ziemskim życiu.

 

Na takie wezwanie i łaskę od Boga dajmy odpowiedź wierności, przez umiłowanie Boga, przez służbę Bogu, przez trwanie         w zjednoczeniu z Bogiem.

 

Są próby ludzi wrogich Bogu, aby oderwać Europę od Boga… Jest to prowadzenie Europy na drogę cierpienia; Ludy i narody świata wyczekują  łaski odkupienia, wejdą       i sięgną dobrodziejstw ery Ducha Świętego,    a Europa gdy się nawróci na nowo zaczerpnie pokoju.

 

Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędze.

Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.


Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.

 

Zachodzi pytanie jak zatem współpracować    z Duchem Świętym.

 

W czasie jednej homilii jaką papież Jan Paweł II wygłosił w czasie pielgrzymki do Polski, często tłumy przerywały papieżowi oklaskami śpiewami i papież wtedy wyznał, że odkłada przygotowany tekst przemówienia, a będzie słuchał co mówią ludzie, będzie odpowiadał, bo Duch Święty podpowiada, żeby kazanie mówić wspólnie - papież i wierni, chociaż  takim sposobem będą zadziwieni biskupi        i kardynałowie, ponieważ wszystko już zostało ustalone.

Trzeba być czujnym na natchnienia Ducha Świętego. Jeżeli jest to natchnienie ku dobru, należy być posłusznym Duchowi Świętemu.

 

Jeżeli natchnie dotyczy dłuższego działania, radzą duchowi eksperci – aby zapisać sobie to natchnienie, wprowadzać w życie i zapisywać jakie są efekty. Jeżeli wyrasta z tych natchnień dobro – to znak, że działa Duch Święty…Jeżeli zło, to natchnienie nie było od Ducha Świętego. Dobremu dziełu często towarzyszy cierpienie, którego możemy doznawać z różnych stron.

 

Wiemy, że Jan Paweł II, ten sposób jaki podpowiedział mu Duch Święty często dopuszczał w głoszeniu Słowa Bożego. Odpowiadał na reakcję słuchaczy, pomagał im otwierać się wyrażać swoje odczucia, śpiewał z ludźmi, tak kazanie było mówione przez obie strony. Jest to ewenement w skali całego świata, nie ma drugiego papieża           z takim sposobem ewangelizacji… bo papież poddał się natchnieniom Ducha Świętego…

 

Jeszcze raz z ufnością prośmy:

 

Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.

Przyjdź, Ojcze ubogich, Przyjdź,
Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.

A kiedy Duch Święty zechce w nas działać, bądźmy Mu posłuszni. Amen.

Zbiórka przed kościołem

 

Na ten dzień LUDOWCY z Gminy Żyraków poprosili o odprawienie Mszy Św. w ich intencji. Za żyjących o bł. Boże; za zmarłych o szczęście wieczne. 

Msza Św. odbyła się o godz. 17.00.

We Mszy Św. wzięli udział  m.i.  p. Andrzej Reguła - wicewojewoda podkarpacki; p. Bogusław Płodzień - prezes Zarządu Powiatowego PSL w Dębicy; p. Wiesław Lada - dyrektor Biura Izby Rolniczej;  p. Marek Rączka - wójt Gminy Żyraków - gospodarz spotkania; p. Paweł Jarosz - Kierownik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Delegacje z pocztem sztandarowym  - ludowcy z Góry Motycznej i z Wiewiórki (sztandary z przed II wojny światowej). Była też delegacja Ochotniczej Straży Pożarnej z Korzeniowa.

We Mszy licznie uczestniczyli inni goście a także miejscowi parafianie.

Delegacje: Góra Motyczna z lewej, i Wiewiórka

 

Homilia

 

Ukochani Siostry i Bracia.

 

Dzisiejsze zgromadzenie liturgiczne ma wyjątkowy charakter. 

Aby to zgromadzenie zrozumieć trzeba nawiązać do historii Polski.

 

Polska nie zawsze miała taki kształt jak dzisiaj. Dziś nasza Ojczyzna zbliżona jest do kształtu sprzed prawie 1000 lat. Wówczas panowali Mieszko I i Bolesław Chrobry. Polska raz była olbrzymia (w XIV wieku ponad 1 milion km2), to znowu przez kilkadziesiąt lat nie było jej na mapie świata. Nasz kraj jest jednym z państw, które najwięcej zmieniały swoje granice w historii. Powodami były wojny, rozbiory, sojusze, unie, itd. /por. Internet/

 

Dobrze te zmiany obrazują mapy Polski – gdy je zestawimy ze sobą: -  z czasów Bolesława Chrobrego; Polska za czasów Kazimierza Wielkiego; Polska za czasów dynastii Jagiellonów; Polska przed rozbiorami; Księstwo Warszawskie – z początku 19 wieku; Polska po I wojnie światowej; i Polska obecnie.

 

Biorąc dzisiaj pod uwagę ponad 1000 letnią historię Polski, RUCH LUDOWY pojawia się w czasie rozbiorów Polski.

 

Przedstawiciele władz

Stronnictwo Ludowe zostało założone 28 lipca 1895 w Rzeszowie . Od 27 lutego 1903 występuje pod nazwą "Polskie Stronnictwo Ludowe". A więc ruch liczący niewiele ponad 100 lat. 116 lat.

 

Równolegle powstaje Stronnictwo Chrześcijańsko-Ludowe. W krótkim czasie stronnictwa te łączą się 1900 - jako Zjednoczenie Stronnictw Ludowych, w 1904 Polskie Centrum Ludowe.

Związane są z tym ruchem nazwiska świeckich i także księdza.

 

Tak się dzieje w zaborze Austriackim.

 

Ale Ruch Ludowy ogarnia cała Polskę. Powstają ugrupowania ludowe w zaborze rosyjskim a także w zaborze pruskim. W zaborze pruskim ruch ludowy ma szczególne założenia wobec ekspansywnej polityki zaborcy wobec ziem polskich.

Delegacja OSP Korzeniów

900 lat istnienia Polski z przebogatą historią, jak już zaznaczyliśmy, wobec faktu zaborów i likwidacji z mapy Europy nie mogło pozostać bez reakcji ze strony Narodu Polskiego.

W czasie ostatnich 100 lat – 116 lat od chwili zaistnienia Ruchu Ludowego, na ziemiach polskich działało około pięćdziesiąt różnych ugrupowań politycznych o charakterze ludowym. Należy jednak pamiętać, że ruch ludowy nie ogranicza się jedynie do ruchu politycznego, ponieważ jest to także ruch o charakterze społecznym. Są to więc liczne organizacje kulturalne, gospodarcze, społeczne i oświatowe, których założyciele i działacze kierowali się w swej działalności tymi samymi wartościami i ideami, jak te, które głosili ludowcy. Wśród wielu takich inicjatyw trzeba wymienić kółka rolnicze, amatorskie grupy artystyczne, straże pożarne – to tłumaczy obecność pocztu sztandarowego Straży Pożarnej z Korzeniowa, obok sztandarów ugrupowań Ruchu Ludowego.; dalej - ludowe teatry i uniwersytety, szkoły rolnicze, chóry, ruch młodowiejski oraz inne. Liczba tego rodzaju inicjatyw sięgała około stu.

Od strony religijnej, w budzeniu ducha narodowego, znaczną rolę odegrał ruch pielgrzymkowy, gdy do miejsc słynących łaskami ściągali pielgrzymi przybywając z miejscowości nawet kilkaset kilometrów oddalonych od siebie. Tu się zatrzymywali na kilka dni, tu mogli wymienić poglądy doświadczenia, i umacniać się w ten sposób na duchu.

Uczestnicy Mszy Św.

Nie brakuje historyków, którzy jako przyczynę rozbiorów widzą ukryte działania sił wrogich Kościołowi Chrystusowemu. Celem rozbiorów, wedle nich, miało być zniszczenie wiary i religijności w Narodzie Polskim.

 

Jakie zatem idee przyświecały u początku Ruchu Ludowego?

Głównymi hasłami programowymi i celami tego ugrupowania politycznego były:

  • odbudowa niepodległego państwa polskiego, w którym zostaną rozwiązane podstawowe problemy wsi,
  • autonomia Galicji,
  • demokratyzacja życia i wybory powszechne oraz wprowadzenie demokratycznej ordynacji wyborczej,
  • rozwój oświaty,
  • równouprawnienie chłopów w życiu politycznym (dążenie do zapewnienia większej ich reprezentacji w instytucjach galicyjskich),
  • dążenie do powiększenia chłopskich gospodarstw (zwłaszcza tych najmniejszych),
  • zwiększenie możliwości awansu społecznego mieszkańców wsi,
  • ułatwienie przejmowanie przez chłopów ziemi z majątków wielkiej własności (tzw. reforma rolna). /Źródło – Internet/.

Liturgia Słowa

Na tak zarysowanym tle od strony historycznej, będą pojawiać się nazwiska związane z ruchem ludowym, przyjdzie wyzwolenie spod zaborów, czas między I a II wojną światową, okupacja, II wojna światowa, podczas której swoją rolę spełniali członkowie Ruchu Ludowego, czas po II wojnie światowej pod wpływem Związku Radzieckiego. I czas Niepodległej Polski.

W zależności z której strony Ruch Ludowy szukał sojuszników, czy od wschodu czy od zachodu, będą rodzić się także odcienie i barwy poszczególnych odłamów i ugrupowań….

Wydaje się świeżą i jeszcze nie opracowaną i nie do końca ogarniętą sytuację w jakiej znalazł się ruch ludowy w czasie, gdy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej… To zgromadzenie, które dzisiaj ma tu miejsce jest jednym z pytań stawianych w jakim kierunku ma pójść ruch ludowy, jakich wartości bronić, jakim wartościom służyć, kiedy znowu pytamy w jakim zakresie Polska jest niepodległa?

Kiedy zaczynamy pytać ponownie, jak za czasów zaborów: Czy jako naród,  jesteśmy jeszcze w stanie, i na ile,  decydować we własnym państwie o swoich sprawach, czy centrum decyzyjne jest już  w rękach innych państw? …

Skoro takie pytanie się rodzi - bo myślę, że po zostało zaproponowane to zgromadzenie liturgiczne, - to także i po to, żeby wskazać drogę do odpowiedzi na to pytanie.

Tak więc, każdy związek, każdy ruch, każde ugrupowanie z natury swojej zakłada działanie we wspólnocie i dla wspólnego dobra.

Ale wspomniałem już także, że dobro można rozumieć w złym znaczeniu  wspomnę raz jeszcze - że nie brakuje historyków, którzy przypisują rozbiory Polski ukrytemu działaniu sił wrogich Kościołowi Chrystusowemu, aby przez rozbiory zniszczyć wiarę w Boga i zniszczyć naród.

Na pewno z takiego założenia nie możemy wychodzić, żeby dla naszego ugrupowania było dobrem zniszczenie drugiej partii, drugiego stronnictwa czy ugrupowania. Już takie założenie sprzeczne jest z dobrem obiektywnym.

Filozofia naszego zgromadzenia musi sięgać Bożej mądrości i Bożej dobroci. Bóg gdy daje deszcz, gdy daje słońce, to daje dla  dobrych i złych, słońce świeci nie tylko dla dobrych ale i dla złych.

Jeden jest organizm choć składa się z licznych członków, ale tak zbudowane jest ciało, że oko czy ręka, czy nogi służą dobru całego człowieka. Jeżeli choruje oko, to cierpi całe ciało.  To ogólne wskazanie aby czynić dobro.

Mądrość w działaniu mamy czerpać z liturgii Kościoła. Wczoraj zakończyliśmy 50 dni liczący czas Wielkanocny. Rozważaliśmy o tej nowej rzeczywistości którą przyniósł dla ludzkości Jezus Chrystus, przez odkupienie człowieka. Na czym to odkupienie polegało. Na wierności Bogu. Na posłuszeństwie Bogu przez całe życie, aż po krzyż i śmierć na krzyżu.

Modlitwa Wiernych

Jakie były znaki, że ta ofiara Chrystusa została przez Boga przyjęta. Znakami takimi było zmartwychwstanie Jezusa.

Ten zmartwychwstały Jezus przebywał z ludźmi przez 40 dni po zmartwychwstaniu.

Po zmartwychwstaniu ustanowił sakrament pokuty, można powiedzieć też – sakrament chrztu, przed wstąpieniem do nieba, pozostawił nam także Eucharystię, sakrament swojej obecności, aby przebywać z nami i przebóstwiać nasze ciała już w czasie ziemskiego życia, na życie wieczne.

Co się dokonało na skutek odkupienia, którego dokonał Jezus?

Na skutek odkupienia dokonało się pojednanie ludzkości z Bogiem. Przyjaźń zerwana na skutek grzechu nieposłuszeństwa w raju, na nowo została przywrócona człowiekowi, i stał się człowiek godny nazywać się ponownie Dzieckiem Bożym. 

Co zatem jest celem człowieka na ziemi i na wieczność?

Celem człowieka na ziemi jest zachowanie tej przyjaźni z Bogiem, przez pełnienie Jego woli i jego przykazań. W ten sposób idziemy drogą do osiągnięcia życia wiecznego z Bogiem.

Czy człowiek może zerwać przyjaźń z Bogiem i utracić szczęście wieczne?

 Człowiek jest do tego zdolny, ale ma też świadomość, że taki wybór jest jego nieszczęściem. A wybór ten dokonuje się przez odrzucenie przykazań Bożych, woli Bożej względem człowieka, który wszelkie prawa jakie ustanowił, służą dobru i szczęściu człowieka. Odrzucenie to ma charakter świadomy i dobrowolny.

W wielkim skrócie zwróciłem uwagę na sprawy ostateczne człowieka. A to dlatego, aby pamiętać, że w każdym działaniu, czy to indywidualnym czy zbiorowym czy partyjnym powinniśmy pytać o zgodność naszych działań z prawem Bożym.

Naszym działaniom, Nie tylko członkom Ruchu Ludowego, ale każdemu z nas, powinno przyświecać dobro drugiego człowieka, nie tylko dobro doczesne ale i wieczne, a więc tworzenie takich struktur i uwarunkowań, takich obyczajów i form zachowań, które pomogą do wytrwania w łasce uświęcającej. Poczynając od małżeństwa, gdzie w tym duchu maja szukać szczęścia dla siebie małżonkowie. W takim duchu ma podejmować działania rodzina, rodzice wobec dzieci, dzieci wobec rodziców. Takie działanie ma przyświecać w ugrupowaniach i ruchach społecznych, by ułatwiać życie zgodne z przykazaniami Bożymi..

Wierni licznie przystąpili do Komunii Św.

Drodzy członkowie Ruchu Ludowego z Gminy Żyraków: - wybraliście dzisiejsze święto NMP Matki Kościoła na  rozpatrywanie jaki kierunek ma obrać działanie w waszym Stronnictwie Ludowym jakie reprezentujecie, czy w ugrupowaniu, jakie tworzy Ochotnicza Straż Pożarna.

Maryja – to dobry wzór do naśladowania w trosce o dobro wspólne, o dobro każdego człowieka.

Nie bez podstaw nazywamy Ją Matką Kościoła wszak sam Chrystus zlecił jej macierzyńską troskę o losy Kościoła na ziemi. Pod krzyżem, jak słyszeliśmy w dzisiejszej ewangelii.  Tej trosce dała wyraz oczekując na zesłanie ducha Święto wraz z Apostołami – rozważaliśmy o tym w dniu wczorajszym w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

Nie bez podstaw nazywamy ją Królową Polski, bo przez wiele znaków i wskazań była umocnieniem dla naszego narodu pośród dziejowych burz i niebezpieczeństw.

Dlatego słusznie - nasze plany i działania dla dobra społeczeństwa na terenie naszej gminy Żyraków, jakie są w założeniach programowych Waszego ruchu, polecajmy Jej Matczynemu wstawiennictwu. Amen.

Posługa ministrantów

 

 

 

 

 

Zdjęcia w większości wykonali  m i n i s t r a n c i.

Kolejne rodziny podjęły prace przy otoczeniu figury P.J. Zmartwychwstałego na cmentarzu grzebalnym w Korzeniowie. Uprzątnięto pozostała kostkę, wykoszona została trawa, nawieziona została prucnica i ziemia.  Wydawało sie, że niewiele ziemi potrzeba, jednak różnica poziomów była duża, i trzeba będzie jeszcze w następnym dniu dowozić ziemię na wyrównanie terenu do końca.  Bóg zapłać za wykonaną pracę.

Bóg zapłać za dalsze prace przy figurze P.J. Zmartwychwstałego. W piątek przy nawiezieniu ziemi, a także przy zwiezieniu pozostałej kostki pracowali: Gawryś Tadeusz, Gawryś Maria, Gawryś Halina, Bonar Kazimierz i Markulis Krystyna.

Czytanie z Księgi Wyjścia

Mojżesz, wstawszy rano, wstąpił na górę, jak mu nakazał Pan, i wziął do rąk tablice kamienne.
A Pan zstąpił w obłoku i Mojżesz zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Pana. Przeszedł Pan przed jego oczyma, i wołał: „Pan, Pan, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność”.
I natychmiast skłonił się Mojżesz aż do ziemi i oddał pokłon, mówiąc: „Jeśli łaskawy jesteś dla mnie, Panie, niech pójdzie Pan pośrodku nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale przebaczysz winy nasze i grzechy nasze i uczynisz nas swoim dziedzictwem”.

Oto Słowo Boże.  (tekst; żródło Internet)

                                           +++

Homilia

Trójca Święta a nasze życie...

Dwie góry.

Jedna góra

Synaj,

na której Bóg rozmawia z Mojżeszem.

 

Druga góra

to Góra Wniebowstąpienia, na Górze Wniebowstąpienia odbyła się ostatnia rozmowa Jezusa z Apostołami, z uczniami…Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

 

Ja będę z wami aż do skończenia świata.

 

Dam wam innego Pocieszyciela – Ducha Prawdy…

 

Idę do Ojca, aby przygotować wam miejsce;  w domu Ojca mego jest mieszkań wiele…

 

Te sceny dzisiaj będą na różny sposób przywoływane, ponieważ są to miejsca w Piśmie Świętym w których mowa jest o trzech osobach Trójcy Świętej: Bogu Ojcu; Synu Bożym i Duchu Świętym.

 

Znajomość tych wydarzeń, które mówią o Trójcy Świętej, na różny sposób funkcjonują w naszym życiu i we współczesnym świecie.

 

W nas, w głębi serc naszych znajdujemy wiarę w Trójcę Przenajświętszą. Wyznajemy ją codziennie znakiem krzyża świętego, gdy żegnamy się w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Kierujemy się w życiu przykazaniami Bożymi, żyjemy sakramentami świętymi,

 

To wszystko składa się na to, że mamy świadomość naszego związku z Trójcą Świętą.

 

Równocześnie widzimy, że nie brakuje ludzi o innym odniesieniu się do znajomości Trójcy Świętej, a mianowicie walczą z prawdą o Trójcy Świętej, odrzucając wiarę. Są ludzie, którzy uważają niektóre przykazania za niewygodne, dlatego zagłuszają na siłę sumienie i stwierdzają, że nie ma Boga, a tylko dlatego, żeby postępować, jak się im podoba.

 

Wszyscy przeżywamy zbliżający się koniec roku szkolnego.  Zbadane, odkryte w ciągu historii  prawa obowiązujące w biologii, chemii, fizyce i wielu innych dziedzinach zostały usystematyzowane i są przekazywane w szkole.

Poznawanie otaczającego nas świata prowadzi do świadomości, że jestem zdolny poznawać,  to znaczy, że jestem kimś innym niżeli to co poznaję obok mnie.

 

To przejście od pytania o otaczający mnie świat, do pytania, kim ja jestem w tym świecie, jest czymś niezwykłym. Uświadomienie sobie własnego istnienia, jest jednocześnie uświadomieniem sobie własnej odrębności w świecie, inności w odróżnieniu od świata materialnego, równocześnie stajemy się dla siebie tajemnicą.

Nikt z nas przecież nie jest przyczyną własnego istnienia, nawet rodzice, dzięki którym przyszliśmy na świat, mają świadomość, że to nie oni ukształtowali nas takimi jakimi jesteśmy. Mają świadomość, że jesteśmy dla nich jako rodziców darem…

 

To jest ogromna nasza przygoda odkryć swoje istnienie. Przygoda, to chyba niewłaściwe słowo, raczej tajemnica naszego istnienia.  Rodzące się pytanie o tego, który poza rodzicami decyduje o naszym istnieniu. W większości dzieci doświadczają śmierci swoich rodziców, a więc tych, którzy stanęli u początku naszego życia ziemskiego. Dziecko zdobywa szczególne doświadczenie przemijalności ziemskiego życia - z chwilą śmierci matki, śmierci ojca.  Rodzi się z więzów miłości do rodziców pytanie, czy to ostateczny, definitywny koniec, ten grób, ta mogiła. Czy to jest koniec istnienia. Czy tylko w potomstwie jest przedłużenie istnienia rodziców.

 

Rozumem jesteśmy zdolni dojść do tego, że rodzice są pośrednikami w wydaniu na świat potomstwa. Nie oni kształtują swoje dziecko, nie oni decydują, że dziecko jest takie czy inne…

 

Rozum także każe szukać odpowiedzi na pytania, które przekraczają doświadczenie naszego istnienia, pojedynczego człowieka szukać tam, gdzie znajduje się  decyzja i przyczyna sprawcza, że każdy z nas jest inny, o określonych cechach, zdolnościach, że jesteśmy indywidualnością.

 

Wspomnieliśmy, że dziecko dla rodziców jest darem.  Ale rozum pyta dalej. Jeżeli nie rodzice stoją u początku istnienia, to kto jest dawcą życia…?

 

Pozwólcie, że tu odwołam się do doświadczenia ze świata komputeryzacji. Jeszcze 50 lat temu jedynie ośrodki wojskowe dysponowały technologią przetwarzania informacji na wzór dzisiejszego komputera. Osiągnięcia techniki jakie są dzisiaj w naszych rękach  nie jest osiągnięciem jedynie na naszego pokolenia, ale dzisiejsza technika jest zbudowana na doświadczeniach zbieranych przez tysiące lat, opisywanych przez ludzi w ciągu pokoleń, jest to suma badań i doświadczeń.

 

Podobnie dzisiaj możemy wziąć do reki katechizm i przeczytać o Bogu, który świat stworzył, o Jezusie Chrystusie, który odkupił człowieka z grzechu pierworodnego. O Duchu Świętym, który uświęca człowieka, aby nie zginął, czyli nie oddzielił się od Boga, ale miał szczęście wieczne istniejąc w przyjaźni z Bogiem.

 

Katechizm pouczy o zmartwychwstaniu Jezusa. Z katechizmu poznamy prawdę o naszym zmartwychwstaniu, ale też i piekle i niebie…

 

Tak jak poznanie praw fizyki, chemii i innych dziedzin nauki, które dają nam dzisiaj w ręce wspaniałe rozwiązania techniczne…

Podobnie przez wieki nagromadzone doświadczenia ludzkości w dziedzinie duchowej, znajdujemy w Biblii, gdzie doświadczenia jakich człowiek doznawał w bezpośrednim kontakcie z pierwotną przyczyną swojego istnienia – są opisane, jako Objawienie się Dawcy istnienia człowieka,  - swojemu stworzeniu…

 

A dawcą istnienia jest Bóg. Bóg jedyny, w trzech osobach, którego istotą jedności jest miłość. Z tej miłości, która jednoczy trzy osoby Boskie w jedność,  stworzony został, czyli powołany do istnienia człowiek, i obdarowany nieśmiertelną duszą. Tak ogromna jest miłość Boga, że dzieli się swoim istnieniem, a istotą istnienia Boga jest nieśmiertelność.

 

Bracia i siostry, dzisiaj wydaje się, ten element, który usiłowałem uczynić cząstką tego rozważania wydaje się być spychany na margines, a mianowicie refleksja nad swoim istnieniem, stawianie pytania o przyczynę naszego istnienia, pytanie o sens istnienia, co stanowi istotę istnienia. Pytania o prawa moralne jakie decydują o szczęściu doczesnym i wiecznym…

 

Prawda o Trójcy Świętej jest nam znana. I co z tego… może ktoś zapytać, skoro z tej prawdy niewiele coś biorę do swojego życia…

 

Jest tak bracia i siostry, bo brakuje nam refleksji nad doświadczeniem minionych pokoleń, brakuje refleksji nad objawieniem Bożym. Czerpanie z tajemnicy Trójcy Świętej wymaga refleksji, medytacji, wymaga poświęcenia czasu. Po to jest dzień święty, po to jest niedziela. Nie zakupy w niedzielę, nie sport, nie grillowanie, nie zabawy taneczne nie rozrywka. Owszem to także, ale jako margines.

 

Na pierwszym miejscu refleksja, medytacja, wejście w zjednoczenie z Bogiem jest istotą dnia świętego.  Tak przeżywana niedziela stanie się źródłem naszej mocnej więzi z Trójcą Przenajświętszą.

 

Jeżeli będziemy przeżywać niedzielę w duchu religijnym wówczas prawdy o których słyszymy w słowach Jezusa ożyją, staną się dla nas drogowskazami, będą źródłem z którego zaspokoimy nasze duchowe pragnienia:

Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Ja będę z wami aż do skończenia świata.

Dam wam innego Pocieszyciela – Ducha Prawdy…

Idę do Ojca, aby przygotować wam miejsce;  w domu Ojca mego jest mieszkań wiele…

 

Amen.

 

 

Zmywawanie ścian w bibliotece parafialnej

 

W sobotę 18.06.2011, podjęte zostały prace przy odkurzeniu i umyciu ścian w bibliotece parafialnej, oraz przy zwiezieniu drewna z lasu.

W bibliotece przy odkurzeniu i zmyciu ścian pracowały: Jaszcz Anna, Jaszcz Dorota, Jaszcz Halina, Gil Barbara, Mazur Zuzanna.

Przy zwiezieniu drewna pracowali: Tylec Jan; Lipa Marcin, Lipa Mariusz, Jaszcz Renata.

Bóg zapłać za te posługi dla dobra całej parafii.

Porządki w bibliotece parafialnej

Więcej zobacz osobna strona

24.06. - piątek; 25.06. 2011 - sobota

W piątek w bibliotece pracowały: Maria Stopa, Magdalena Gąsiorek, Anna Grzywacz; przy cięciu drewna Robert Gawryś, Dominika Gawryś, Daria  Gawryś i Stefania Podlasek, Renata i Bogdan Hajdon,  Łukasz i Rafał Hajdon.

 

W sobotę – wczoraj; C.d. prac w bibliotece: Agata Maroń i Pelagia Galka; na cmentarzu przy figurze Pana Jezusa Zmartwychwstałego, przy nawiezieniu ziemi pracowali: Jan Jurek, Patryk Lisowski, Piotr Lisowski, Bolesław Łanucha, Andrzej Grabiec, Henryk Kołodziej – opady deszczu nie pozwoliły dokończyć prac, po przywiezieniu jednej przyczepki ziemi trzeba było prace przerwać, prace będą kontynuowane w najbliższym tygodniu.

26. 06.2011 Niedziela; Homilia

Kak260611

 

Kazanie na 13 Niedzielę Zwykłą

 

 

Jezu cichy i pokornego serca uczyń serce moje według Serca Twego.

 

Tymi słowami modlimy się ilekroć odmawiamy litanię do Najświętszego Serca Jezusowego. Modlitwa ta: Jezu cichy i pokornego serca….  Jest modlitwą wymagającą zastanowienia. Nadaje się na modlitwę medytacyjną.

 

Modlitwa ta każe nam zastanowić się nad osobowością Jezusa.

 

Jezu cichy – Przychodzi na myśl proroctwo  Izajasza, zapowiadającego działalność Zbawiciela: On trzciny nadłamanej nie złamie, ani nie zgasi knotka tlejącego. Jakaś szczególna delikatność w działaniu. Działanie bez rozgłosu, działanie bez rozkazywania, bez narzucania komukolwiek swojej woli, bez armii, bez milicji, bez urzędu bezpieczeństwa.

 

Jezu pokornego serca.

Przeciwieństwem pokory jest pycha. Pycha Anioła światłości: nie będę służył Bogu i stąd jego wielki upadek i tak książę aniołów, oraz część duchów, które Bóg powołał do istnienia, stali się przeciwnikami Boga.

 

Jakże odmienna postawa cechuje Jezusa: Ojcze nie moja, ale Twoja wola niech się stanie.

 

Jezu pokornego serca. W człowieku w jego pokładach wolnej woli, którą otrzymaliśmy od Boga jest możliwość powiedzenia Bogu, naszemu stwórcy: nie będę Ci służył. Tak postąpili pierwsi ludzie: Adam i Ewa. Okazali nieposłuszeństwo Bogu, ulegając pokusie upadłego anioła, którego symbolem w Biblii jest wąż, rozmawiający podstępnie z człowiekiem.

 

Jakże odmienna jest postawa życiowa Jezusa, który wyznaje: moim pokarmem jest pełnienie woli Ojca mojego. Tak było przez całe życie. I tak było w czasie straszliwej męki krzyżowej: Ojcze w ręce Twoje polecam ducha mojego…

 

----0000----

 

Kiedy pokrótce rozważyliśmy pierwszy człon tej modlitwy, przejdźmy do drugiej jej części:

 

Jezu, uczyń serce moje, według serca Twego…

 

Jezus oczekiwał wiary od ludzi. Ale jakim sposobem zdobywał wiarę?:

- nauczał,

- mówił do ludzi,

- ale równolegle ze słowami z nauczaniem szły czyny.

 

Sam poddawał swoje działania ocenie słuchaczy, ale także swoich przeciwników: Jeżeli moim słowom nie wierzycie, to uwierzcie ze względu na moje czyny, … Na serio traktuje opozycję: rozważ moje słowa, porównaj słowa z czynami i na tej podstawie dokonaj rzetelnej oceny.

Jakże ta zasada potrzebna jest w naszym życiu osobistym, ale też i w życiu publicznym, społeczny.

 

Rozpoczyna się kampania przedwyborcza, iluż jest takich, którzy będą kierować się zasadą: wierzcie moim słowom, ale do moich uczynków nie wracajcie, nie porównujcie moich słów z moimi uczynkami. Ile będzie krzyku, reklamy, obietnic. Ile razy będziemy oglądać walkę z przeciwnikiem, podstępne, oszczercze, przemyślane, perfidne działania …

 

Jezus był zdecydowany: Jeżeli nie wierzycie słowom moim, to uwierzcie ze względu na moje czyny…

 

Podobne do tych słów Jezusa, pełne głębi są słowa z dzisiejszej Ewangelii:

 

Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.

Zanim zatrzymamy się nad tymi słowami- jedna chwila na zastanowienie się z jakiej pozycji sięgamy po te słowa:

 

A tu przychodzi nam z pomocą św. Paweł słowami jakie skierował do Rzymian – /drugie czytanie/

 

Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie…

 

My znajdujemy się w tej samej relacji względem Chrystusa co Rzymianie do których pisze św. Paweł: Jesteśmy ochrzczeni, jesteśmy zanurzeni w Jezusową śmierć, zostaliśmy obdarowani łaską uświęcającą, aby żyć w zjednoczeniu z Jezusem przez całe życie, aby żyć  w ten sposób „NOWYM ZYCIEM”, i tak byśmy doszli do chwalebnego zmartwychwstania i pełnego zjednoczenia z Chrystusem.

 

Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.

 

Czyżby Jezus odciągał nas od miłości rodziców?

 

Jezus wzywa i stawia miłość do Niego, przed miłością, ojca matki, przed miłością rodzicielską do dzieci.

Jezus pragnie zwrócić naszą uwagę, abyśmy jak najściślej zjednoczyli się z Nim, a wtedy nasze serce napełni się głębią Bożej miłości, która zmierza do osiągnięcia chwały z Chrystusem zmartwychwstałym.

Jeżeli chcę kochać matkę i ojca miłością, która zmierza do życia wiecznego, to wówczas ta miłość musi być odwzorowaniem miłości Chrystusa do nas, a Jezus za nas umarł – i takiej miłości nauczy nas do ojca i matki.

 

Kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.

 

Czyż Jezus nie chce by ojciec i matka kochali dzieci swoich?

Wręcz przeciwnie – Jeżeli Ty napełnisz serce swoje miłością na wzór miłości Jezusa, jeżeli w swoje serce uczynisz na wzór Jezusowego Serca, to wówczas twoja miłość do dziecka będzie pełna, to twoja miłość, będzie kierować dziecko do czynów cichych i pokornych, które zapewnią udział w życiu Bożym - w łasce uświęcającej, to jest życie w zjednoczeniu z Jezusem na ziemi, które zapewni dziecku udział w zmartwychwstaniu Jezusa. Twoja ojcowska i matczyna miłość do dziecka będzie pełna.

 

Bracia i Siostry – dzisiejsza liturgia Słowa, stawia nam do rozważenia pytanie, kim chcemy być? Jakich ku temu użyjemy środków.

 

Czy przyjmiemy styl życia Jezusa – cichy i pokorny, z ukierunkowaniem na życie w pełnym zjednoczeniu z Bogiem, czy życie bez ukierunkowania na cel ostateczny?

 

Co zrobimy z łaską uświęcającą w naszym sercu i już nam danym przez chrzest zjednoczeniem z Chrystusem?

 

Zabierzmy ze sobą te pytania, aby jeszcze dzisiaj do nich powrócić w osobistej refleksji, a może w rozmowie w rodzinie - rodzice z dziećmi, dzieci z rodzicami, 

 

Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.

 z kolegą koleżanką na ten temat….

 

Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według serca Twego. Amen.

Administrator

Prace c.d.

Układanie drewna ...
Prace przy figurze P.J. Zmartwychwstałego
Cięcie i zwożenie drewna ...
prace w bibliotece
6840 książek - spis książek; /bez czasopism/; biblioteka parafialna w Korzeniowie
Procesja w czasie oktawy B. Ciała; feretron Szkolnego Koła Caritas

Powrót

Zegar

Licznik

Liczba wyświetleń strony:
14315

Sonda

Czy zamieszczone treści na stronie parafialnej są dla CIEBIE interesujące: - TAK NIE

tak

nie


Polecamy strony

    Dźwięk

    Brak pliku dźwiękowego

    Święta

    Piątek, Wielki Tydzień
    Rok B, II
    Wielki Piątek Męki Pańskiej

    Wyszukiwanie

    Statystyki

    Brak własnych statystyk